Z wrocławskiego pomnika Polakom pomordowanym w latach 1939–1947 na kresach południowo-wschodnich przez OUN-UPA, NKWD i gestapo od pewnego czasu w tajemniczy sposób znikają litery. Zostają tylko te, które składają się na nazwę Ukraińskiej Powstańczej Armii. Budowniczowie pomnika uważają, że dopiero taki napis jest zgodny z prawdą historyczną, władze miasta, że brakujące litery powinny wrócić na swoje miejsce, bo inaczej pomnika nie będzie w ogóle.
– Zżyliśmy się z tym pomnikiem, wrósł w krajobraz – mówi Czesław Lejnik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Słupska. – Nazywają go obraźliwie „Żyrantem” i malują sprayem – oburzają się damniczanie. Rzeczywiście, na cokole pomnika widnieje napis: „Nie płacz ośle”. Słupszczanie tłumaczą, że określenie „Żyrant” wzięło się z sympatii, bo goły i stoi tyłem do banku.
Pomnik Piwnicy pod Baranami będzie miał kształt korony. Na trzech żebrach gotyckich przypominających sklepienia Piwnicy zawieszone zostaną dwa kręgi złożone z głów. Wewnętrzny krąg to przyjaciele kabaretu, zewnętrzny – bardziej eksponowany – to krąg artystów piwnicznych, najwyżej zawiśnie sam mistrz Skrzynecki. Głowy mają symbolizować perły korony.
Oława, miasteczko w województwie wrocławskim, od piętnastu lat słynie z cudu. Na działce pracowniczej Kazimierza Domańskiego objawiła się Matka Boska, która zaczęła przemawiać ustami właściciela. Potem ustami Domańskiego zaczął przemawiać także Jezus Chrystus. Od niedawna Oława może słynąć z dwóch identycznych pomników.
Buława będzie miała 72 metry wysokości, na szczycie taras widokowy, obrotową restaurację, a może salę bankietową. Pokryta będzie złotym pyłem, a może plakietkami z nazwiskami sponsorów. Sponsor naciska guzik w komputerze i na plakietce ukazuje się jego nazwisko. Całość oświetli firma Osram, to wiadomo na sto procent. Buława stanie przed pałacem w Wilanowie, zwieńczy Trakt Królewski. Taką wizję ma Tadeusz Dębski, pomysłodawca, prezes Fundacji Budowy Pomnika Króla Jana III Sobieskiego.
Zdawałoby się, że Niemcy to już Ameryka. Kampania wyborcza toczy się niemal wyłącznie wokół osób, a nie treści. Jednak Niemcy to nie Ameryka i niemiecka przeszłość nieoczekiwanie wybuchła również w kampanii wyborczej: czy przerwać budowę monumentalnego pomnika ofiar Holocaustu, a w zamian za to odbudować zamek Hohenzollernów?