Generał Surowikin przygotował teatr – uporządkował dowodzenie, wskazał kierunki wojny: walkę o Donbas, obronę lewego brzegu Dniepru i bombardowanie miast. Generał Gierasimow może dodać tym kierunkom tylko większego znaczenia, a cała Rosja wchodzi w tryb wojenny.
Wagnerowcy walczą na froncie, a ich szef Jewgienij Prigożyn ściera się z Siergiejem Szojgu. Obaj wiedzą, że wojna oznacza przetasowania w elicie władzy. Stawką w grze są przywileje w kręgu zaufanych Putina.
Władimir Putin może stracić znacznie więcej niż obwodowe miasto: reputację silnego przywódcy. Grozi mu powtórka losu Michaiła Gorbaczowa, ale i kolejne poważne porażki na froncie. Dlatego rosyjska propaganda dwoi się i troi, żeby przyćmić klęskę w Chersoniu.
Najpierw seria telefonów, potem salwa rakiet. Rosja po raz pierwszy w czasie wojny z Ukrainą przetestowała jednocześnie wszystkie nośniki strategicznej broni jądrowej.
Władimir Putin ewidentnie szykuje się na najgorsze. Klęska na froncie może być kwestią czasu, a potem przyjdzie kryzys władzy. Rosjanie wciąż pytają: kto winowat, kto zawinił?
Kolejny dzień „operacji specjalnej” zakończył się dla Rosjan ujemnym bilansem zmian terytorialnych. Oprócz braków kadrowych doskwiera im brak sprzętu. Do tego stopnia, że wbrew logice chcą zbudować dwa zakłady remontu pojazdów pancernych. Ich lokalizacja nie jest przypadkowa.
Dlaczego minister obrony Rosji nie podał się jeszcze do dymisji? Obiecywał błyskawiczne zwycięstwo w Ukrainie, ale nic z tego nie wyszło. Uwadze komentatorów nie umknęło i to, że nie złożył kondolencji Aleksandrowi Duginowi.
Kreml próbuje przykryć porażki na ukraińskim froncie propagandą sukcesu, coraz częściej sięga też po argumenty mesjanistyczne. I ma na to wszystko zupełnie absurdalne dowody. Jak daleko się jeszcze posunie?
Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło koniec przerwy operacyjnej, co dało się już zaobserwować na frontach. Przy okazji potwierdzono dziwną organizację rosyjskiego dowodzenia w Ukrainie. Jakie znaczenie na wojnie ma przejmowanie inicjatywy?
Władimir Putin nie obawia się buntu w armii czy służbach. Boi się jednak charyzmatycznego generała, polityka czy innego lidera, którego gwiazda mogłaby teraz rozbłysnąć. Znajdzie się taki?