Na desce

Dobrze, że ze szklanki piłem właśnie wodę, bo bimbrem bym się udusił. I tego felietonu o uczciwości PiS by nie było.

Dzię-ku-je-my!

Koronawirus gracko przeskoczył największy na świecie chiński mur i zwiedza całą kulę ziemską.

Za darmola

Każdy ma jedno życie, więc dobrze byłoby je spędzić w miarę sensownie, bez upokorzeń i goryczy, na które nie zasłużyliśmy.

Przyszła

Jurkowi Gruzie

Atrapa

Do wyborów kupa czasu. Jeszcze się oswoicie z myśleniem o drugim miejscu.

Nicość

Nie mnie jednemu draństwo wiecowego Andrzeja Dudy kojarzy się z najgorszymi czasami PRL – Moczarem i Marcem ’68.

Fura z węglem

Nakręcić lekką komedię o podłościach rządów PiS? Myślę, że nawet Staszek Bareja miałby z tym kłopot.

Pali się

W połowie grudnia nie daliśmy się w Brukseli omamić Zielonym Ładem.

Kompot mieszany

Restauracja jeszcze się trzyma. Jej 30-letni dziś neon „Demokracja” wciąż świeci, choć coraz częściej zdarzają się awarie i wtedy pierwsze cztery litery znikają.

Pan Piórko

Przybyszu z rajskich obłoków, ja, skotłowany, ale nadrabiający miną, chcę ci coś przekazać.