Eksperci nie mają złudzeń: w szpitalnej sieci pacjenci ciężko chorzy, generujący koszty, nie będą mile widziani.
Prawicowe media pomówiły dwie aktywistki ruchu kobiecego o napaść z nożem na woluntariusza Fundacji Pro – Prawo do życia. Tymczasem z ich relacji wynika, iż to on był napastnikiem – jedną z nich spryskał w twarz gazem pieprzowym.
Teraz rządzi PiS, kolejki do leczenia są jeszcze dłuższe, a projekt przewidujący wprowadzenie opłat za leczenie przygotowało Ministerstwo Zdrowia.
Ustawa ma zacząć działać od 1 października.
Świat już dawno odszedł od wydłużania pobytów w szpitalach. A u nas przyjmuje się do nich na potęgę – nawet tylko po to, by wykonać najprostsze badania.
Kto był w szpitalu, ten wie: bytują tu nie tylko pacjenci, ale i szkodniki sanitarne. Występują w kuchniach, pralniach i łazienkach, ale też infestują sale chorych. Branża dezynfekcyjno-deratyzacyjna kwitnie.
Ustalenia NIK po raz kolejny pokazują, że w ochronie zdrowia wszystko zależy od ludzi, a nie od przepisów.
Księża z podkarpackich parafii dopytują dyrektorów szpitali, czy aby w ich placówkach nie dokonuje się aborcji.
W polskich szpitalach najsilniejsza władza należy do ordynatorów. Czy ten przestarzały system można zmienić?
W NFZ obowiązuje zasada: „chory nie był w gabinecie – nie było badania, nie ma zwrotu kasy”.