Emilian Kamiński zmarł w wieku 70 lat po długiej i ciężkiej chorobie. Informację o jego śmierci agencja PAP potwierdziła u rzeczniczki prasowej Teatru Kamienica Patrycji Pawlik.
Rapowany musical o ostatniej dekadzie PRL, taniec wokół umierającego papieża Polaka, spektakle mocne, bo prawdziwe. Autorskie podsumowanie 2022 roku w teatrze.
Świętujemy trzydziestą rocznicę Paszportów z nowym pokoleniem twórców. W czasach kryzysu energetycznego i deficytów budżetowych wyróżnia ich energia i charakteryzuje nadwyżka talentu.
PiS zdążył nas już przyzwyczaić, że nie cofa się przed niczym, by umocnić swoją władzę i pognębić politycznych i ideologicznych przeciwników, także w dziedzinie kultury. A jednak wciąż potrafi zaskoczyć.
Czy „1989”, rapowany musical o Solidarności, odbuduje pozytywny mit pokojowej rewolucji? Odda sprawiedliwość bohaterom? Odkłamie dzisiejszą politykę historyczną? Młodzi twórcy podjęli się niezwykłego eksperymentu.
Talent i osobowości artystów chronią całość przed osunięciem się w banał, martyrologię albo mdlące przesłodzenie.
Pandemia była z pewnością dla polskich teatrów trudnym czasem, ale prawdziwym wyzwaniem będzie dopiero rozpoczynający się sezon.
W nowy sezon teatr wkracza z przerażeniem łagodzonym przez zaklinanie rzeczywistości, wyparcie i tradycyjnie umierającą jako ostatnia nadzieję. Najbliższe premiery oddają ten chyba specyficznie polski miks emocji.
Urodzony w 1925 r. w Londynie Brook był cudownym dzieckiem brytyjskiego teatru. Domowe przekazy głoszą, że jako siedmiolatek samodzielnie odegrał przed rodziną „Hamleta”. Spektakl trwał... cztery godziny.
Michał Zadara na scenie Teatru Powszechnego zajął się sprawą odpowiedzialności za sytuację uchodźców na białoruskiej granicy: na poważnie, tak jak już dawno powinny instytucje państwowe.