87. dzień wojny. Impas. Kiedy nadejdzie silne ukraińskie kontrnatarcie?

Wojna ewidentnie przybrała wymiar pozycyjny, choć eksperci od lat wieszczyli, że współczesne pole walki będzie manewrowe i bardzo dynamiczne. Co wynika z działań w ostatnim tygodniu?

Rosja jak ostra choroba. Biden zmienia wielką strategię Ameryki

Wbrew zapowiedziom ekipa Joe Bidena nie opublikowała oczekiwanych na początku roku strategii bezpieczeństwa, strategii obronnej i przeglądu doktryny nuklearnej. Wojna zmieniła niemal wszystko. Rosja jest dziś dla USA równie ważnym problemem co Chiny. A może ważniejszym.

84. dzień wojny. Plan minimum? Wyrwać Rosji każdy skrawek ukraińskiej ziemi

Kolejna tura rozmów pokojowych została zerwana, czemu osobiście się nie dziwię. Za to zdziwienie niektórych zachodnich liderów budzi mój niepokój. Ukraina walczy za Europę, za nas i za tych symetrystycznych przywódców. Tak się złożyło, że była pierwsza na drodze nowej hordy z Rosji.

Efekt Putina. UE chce się poważnie dozbroić

Po spodziewanym wstąpieniu do NATO Szwecji i Finlandii niemal wszyscy członkowie UE będą należeć do Sojuszu. Zagrożenie ze strony Rosji sprawia, że Unia zaczyna myśleć, jak się dozbroić.

Wszystkie choroby Putina. Co mu dolega? A może to tylko plotki?

Putin miał w nocy przejść operację – twierdzi włoski dziennik „La Stampa”, dodając, że to z powodu choroby nowotworowej. Spekulacje o kłopotach zdrowotnych rosyjskiego prezydenta upowszechnia także szef ukraińskiego wywiadu.

81. dzień wojny. Pogrom Rosjan w bitwie o pontonowe mosty

Ostatniej doby niewiele zmieniło się na lądzie, nie licząc rysującego się coraz bardziej wycofania Rosjan spod Charkowa. Tak kończy się bitwa o to miasto, kolejna przegrana. Warto przy tym opisać, jak traci się siły przy próbie forsowania Dońca.

Orbán na rosyjskiej rurze blokuje UE. O co naprawdę gra premier Węgier?

Czy Węgry zgodzą się na zakaz importu rosyjskiej ropy? W dominującej interpretacji Viktor Orbán prowadzi brutalną walkę o pieniądze z UE.

76. dzień wojny. Jacyś mało mobilni ci Rosjanie. I jeżdżą na złomie

Marne to było świętowanie zwycięstwa 9 maja. Smutny Putin paplał coś o konieczności obrony ojczyzny przed bliżej nieokreślonymi faszystami („Ukraina” mu przez gardło nie przeszła), a tymczasem niesamowity rosyjski arsenał to w sporej części mało użyteczny złom. Jak do tego doszło?

Ustawka dyplomatyczna. Polska, Rosja i oblany ambasador

Gdyby Polska naprawdę chciała uszczknąć mocarstwowemu poczuciu Rosjan, ambasadora Andriejewa trzeba by po prostu wyrzucić z kraju, a rosyjską placówkę zamknąć.

Defilada zwycięstwa w Moskwie nie wyszła. Udała się prowokacja w Warszawie

Defilada na placu Czerwonym miała być kluczowym wydarzeniem w czasie wojny w Ukrainie, a okazała się skromniejszą niż dotychczas paradą wojskową. W tym roku istotne jest to, czego Putin nie powiedział i kogo zabrakło na trybunach.