żywność
-
Archiwum Polityki
Napary chimeryczne
Obie trafiły do Europy mniej więcej w tym samym czasie – na początku XVII w. Naznaczone pogańskim piętnem były początkowo podejrzewane o właściwości trujące i narkotyzujące. Szybko jednak wrosły w tkankę obyczaju. Stworzono wokół nich instytucje, rytuały i celebrę. Obie – mniej więcej w połowie XX w. – uległy presji postępu i pośpiechu zmieniając się we własne karykatury: herbatę ekspresową i kawę rozpuszczalną.
22.12.2001 -
Klasyki Polityki
Historia pewnej margaryny. Nie poszło jak po maśle
Margaryna Kama – to był piękny sen o potędze fabryki z małego miasta. Dzięki reklamie ze zbójnikami od Janosika błyskawicznie wspięła się na szczyt, z którego potem równie szybko spadła.
15.12.2001 -
Archiwum Polityki
Oscypek szczypany
Nadszedł czas, żeby wyznać całą prawdę: podhalański oscypek jest wyrobem nielegalnym. Nielegalna jest jego produkcja i sprzedaż, a co za tym idzie spożywanie jest procederem nielegalnym. Tymczasem oscypek jak rosyjska mafia zawojował świat od Chicago po Watykan. Teraz musi jeszcze rzucić na kolana unijnych urzędników.
27.10.2001 -
Archiwum Polityki
Pomagają ale szkodzą
Wycofanie z rynku Lipobayu – popularnego leku obniżającego poziom cholesterolu – to duża porażka przemysłu farmaceutycznego i dowód na to, że leki źle dobrane mogą szkodzić naszemu zdrowiu. Trzeba też uważać, by nie zażywać jednocześnie niektórych rodzajów medykamentów, nie łączyć ich z pewnymi typami żywności i napojów.
8.09.2001 -
Archiwum Polityki
Poprawianie Pana Boga
Temat: genetycznie modyfikowane zboża. Europejczycy się ich boją, a Amerykanie powiększają pola upraw. Kto wybrał lepszą drogę, a kto się obudzi zbyt późno?
1.09.2001 -
Archiwum Polityki
Szlaban z furtką
Polska służba weterynaryjna opuszcza i podnosi graniczny szlaban z coraz większą częstotliwością. Powodem są epidemie nękające europejskie hodowle i związana z tym konieczność ochrony polskich zwierząt. Importerzy sprowadzający do Polski mięso i jego przetwory żyją w stałej niepewności, bo granica jest zamykana i otwierana niespodziewanie i nigdy nie wiadomo, jakich produktów ani których państw ograniczenia będą dotyczyły. Ale niektórzy importerzy potrafią sobie z tym jakoś poradzić.
25.08.2001 -
Archiwum Polityki
Cukier krzepnie
21.04.2001 -
Archiwum Polityki
Knur z Akademii
Strach przed chorobą Creutzfeldta-Jakoba spowodował, że coraz więcej osób widząc na talerzu kawałek befsztyka czuje się niemal jak przy rosyjskiej ruletce. Na pytanie, jeść albo nie jeść mięsa, coraz częściej odpowiadamy przecząco. Popyt na wołowinę gwałtownie się skurczył. Wydłuża się lista potraw zwiększonego ryzyka. Do móżdżku na grzance dołączyły flaki, steki (tzw. T-bone), a nawet parówki uznawane przez niektórych za dietetyczne. Straciliśmy kompletnie głowę, czy też może zachowujemy się racjonalnie?
14.04.2001 -
Archiwum Polityki
Zemsta kotleta czyli manifest wegetariański
W Wielkiej Brytanii 4 tys. osób tygodniowo przechodzi na wegetarianizm. Także u nas dieta jarska staje się coraz bardziej popularna. Jedni odrzucają mięso, bo nie chcą mieć nic wspólnego z tym, co dzieje się w rzeźniach i na fermach hodowlanych; inni, ponieważ są przekonani, że to zdrowa dieta, jeszcze inni kierują się motywacją ekologiczną, ponieważ przemysł mięsny degraduje środowisko naturalne. Ostatnio, w związku z chorobą szalonych krów, pojawiła się jeszcze jedna grupa: wegetarianie ze strachu. Być może, gdy panika opadnie, część ludzi wróci do jedzenia mięsa, ale do obrazka sielskiej farmy, na której pasie się czarna krowa w kropki bordo, a obok tarza się w kałuży świnka Piggy, trudno będzie powrócić.
3.03.2001 -
Archiwum Polityki
Kości w galarecie
Całkowity zakaz importu do Polski żelatyny wołowej znów zwraca uwagę opinii publicznej na Kazimierza Grabka, który do niedawna kontrolował, w mniej lub bardziej formalny sposób, cały jej rynek. Pozornie król żelatyny został zdetronizowany. Za chwilę jednak objawi nam się jako zbawca, który uratuje od upadku polski przemysł spożywczy.
17.02.2001