Kraj

Żakowski o polskiej polityce: potrzebne zmiany programowe, nie personalne

Jacek Żakowski. Jacek Żakowski. Tadeusz Późniak / Polityka
Zastępowanie analizy programowej przez spory i intrygi personalne to jeden z poważniejszych problemów polskiej polityki – podkreślał Jacek Żakowski w piątkowym Poranku Radia TOK FM. A personalia w PO i PiS będą głównymi tematami weekendu.

- Polski nałóg szukania rozwiązań w zmianach personalnych to poważny problem - stwierdził Żakowski odnosząc się do wywiadu „Rzeczpospolitej” z Jadwigą Staniszkis, w którym znana socjolog wypowiedziała się na temat Tuska („PO jest zmęczona Tuskiem”, Kaczyńskiego (pod jego rządami PiS jest partią „nieczytelną”), Gowina (powinien pozostać w Platformie wzmacniając jej prawe skrzydło) oraz Schetyny (powinien wrócić na stanowisko sekretarza generalnego PO i de facto rządzić partią).

Zdaniem publicysty POLITYKI taka personalna żonglerka nie tylko, że nie przynosi niczego dobrego, to w istocie nic nie zmienia. - Rzeczywistość za cholerę nie chce się zmienić od samych zmian personalnych, ona czeka na zmiany umysłowe, programowe - podkreślał Żakowski, co jego zdaniem widać właściwie za każdym razem, gdy dochodzi do zmiany na wysokich stanowiskach państwowych.

Żakowski razem z zaproszonymi do studia komentatorami (Tomaszem Lisem, Wiesławem Władyką i Tomaszem Wołkiem) zajął się również partyjnymi zjazdami – konwencją PO i kongresem PiS, które odbędą się w ten weekend na Śląsku. – Zastanawiam się, czy te wielkie dni przyniosą jakąkolwiek zmianę. Trochę zaczyna mi to wyglądać, że to będzie wielka góra polityczna, która urodzi myszkę cienko piszczącą – stwierdził publicysta. – Role pierwszoplanowe, funkcje gwiazdorskie są obsadzone i dużo się w tej obsadzie nie zmieni. Ale drugi plan może się przeszeregować . Obaj przywódcy są w takiej sytuacji, że muszą nieco odświeżyć obsadę. I to może być na tych zjazdach widoczne: co się zmieni w obsadzie drugoplanowej – konkludował Żakowski.

Posłuchaj porannej dyskusji publicystów w TOK FM

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną