- Polski nałóg szukania rozwiązań w zmianach personalnych to poważny problem - stwierdził Żakowski odnosząc się do wywiadu „Rzeczpospolitej” z Jadwigą Staniszkis, w którym znana socjolog wypowiedziała się na temat Tuska („PO jest zmęczona Tuskiem”, Kaczyńskiego (pod jego rządami PiS jest partią „nieczytelną”), Gowina (powinien pozostać w Platformie wzmacniając jej prawe skrzydło) oraz Schetyny (powinien wrócić na stanowisko sekretarza generalnego PO i de facto rządzić partią).
Zdaniem publicysty POLITYKI taka personalna żonglerka nie tylko, że nie przynosi niczego dobrego, to w istocie nic nie zmienia. - Rzeczywistość za cholerę nie chce się zmienić od samych zmian personalnych, ona czeka na zmiany umysłowe, programowe - podkreślał Żakowski, co jego zdaniem widać właściwie za każdym razem, gdy dochodzi do zmiany na wysokich stanowiskach państwowych.
Żakowski razem z zaproszonymi do studia komentatorami (Tomaszem Lisem, Wiesławem Władyką i Tomaszem Wołkiem) zajął się również partyjnymi zjazdami – konwencją PO i kongresem PiS, które odbędą się w ten weekend na Śląsku. – Zastanawiam się, czy te wielkie dni przyniosą jakąkolwiek zmianę. Trochę zaczyna mi to wyglądać, że to będzie wielka góra polityczna, która urodzi myszkę cienko piszczącą – stwierdził publicysta. – Role pierwszoplanowe, funkcje gwiazdorskie są obsadzone i dużo się w tej obsadzie nie zmieni. Ale drugi plan może się przeszeregować . Obaj przywódcy są w takiej sytuacji, że muszą nieco odświeżyć obsadę. I to może być na tych zjazdach widoczne: co się zmieni w obsadzie drugoplanowej – konkludował Żakowski.
Posłuchaj porannej dyskusji publicystów w TOK FM