Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Czy u Biedronia wszystko w porządku?

Robert Biedroń, Słupsk Robert Biedroń, Słupsk Robert Biedroń / Facebook
Wiarygodność Roberta Biedronia leci na łeb na szyję. Porzucenie wyborców i stworzonego własnym wysiłkiem klubu radnych to zdrada.

Przed kilkoma dniami Robert Biedroń wprawił w zdumienie wyborców lewicy, prezentując w roli swej prawej ręki do tworzenia regionalnych struktur swojej nowej partii Krzysztofa Gawkowskiego, „wyrwanego” z SLD. Wygląda to tak, jakby chciał się zbudować na rozbijaniu lewicy i namawianiu działaczy SLD do zdrady. Brzydko.

Biedroń nie chce mandatu radnego w Słupsku

Dziś Biedroń szokuje jeszcze bardziej. Oto po niecałym tygodniu od złożenia ślubowania zrzekł się mandatu radnego w Słupsku. Wygląda na to, że złamał śluby lub – co gorsza – ślubował w złej wierze. Jakże bowiem pogodzić służbę miastu ze wzgardzeniem mandatem otrzymanym z woli 2781 wyborców?

Czytaj także: Błękitne oceany Roberta Biedronia

Nie znamy powodów dezercji Roberta Biedronia, bo nie raczył ich wyjaśnić ani w oficjalnym piśmie, ani w mediach. Skoro zapewniał, że tworzenie nowej organizacji politycznej nie koliduje z pracą w radzie miasta, to powód musi być inny. Ale jaki? I dlaczego polityk go nie ujawnia?

Porzuca i obraża wyborców

Wiarygodność Biedronia leci na łeb na szyję. Porzucenie wyborców oraz stworzonego własnym wysiłkiem i autorytetem klubu radnych (Łączy nas Słupsk – z ośmioma radnymi) to zdrada. Cóż, że może nadal kontrolować miasto, skoro wzgardził mandatem? Obraził wyborców i przyjął wygodną pozycję szarej eminencji. Tak nie postępuje demokrata i człowiek honoru.

Obawiam się, że Biedroniowi woda sodowa uderzyła do głowy. Jeździ po kraju, wpadając w ramiona swych licznych wielbicieli, i zaczęło mu się wydawać, że świat należy do niego i wszystko będzie mu wybaczone. Już wita się z gąską u drzwi Parlamentu Europejskiego, już rozsiada się w sejmowym gabinecie Palikota...

Czytaj więcej: Plan Roberta Biedronia

Nie tak szybko – wyborcy weryfikują swoje początkowe zachwyty, gdy przekonają się, że „słodziak” to w gruncie rzeczy samolub i narcyz.

Biedroń strzelił sobie dwa samobóje, jeden po drugim. Czekamy na trzeci?

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej

Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.

Justyna Sobolewska
16.12.2025
Reklama