Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Tragedia w pokoju zagadek w Koszalinie. Będą kary

W escape roomie wskutek zaczadzenia w pożarze zginęło pięć 15-latek. W escape roomie wskutek zaczadzenia w pożarze zginęło pięć 15-latek. Cezary Aszkielowicz / Agencja Gazeta
„W tej chwili escape roomy w całej Polsce poddawane są kontrolom. Przeprowadzono ich już ok. 200. Poprosiłem o bardzo szczegółowy raport z tych kontroli” – powiedział premier o tragicznym pożarze w Koszalinie.

W piątek w Koszalinie doszło do tragedii. W escape roomie wskutek zaczadzenia w pożarze zginęło pięć 15-latek świętujących tam urodziny jednej z nich. Dziewczyny nie miały możliwości opuszczenia pokoju zagadek, bo w znajdującej się obok poczekalni zapalił się gaz z rozszczelnionych urządzeń grzewczych. 25-letni pracownik obsługi próbował stłumić ogień i otworzyć drzwi nastolatkom. Doznał ciężkich poparzeń i jest w śpiączce farmakologicznej.

Escape room to forma rozrywki, która zakłada zamknięcie w pomieszczeniu, z którego należy się wydostać, rozwiązując zagadki.

Czytaj także: Moda na zabawę w escape roomach

Po kontroli zamknięto pierwsze escape roomy

Podczas konferencji prasowej szef rządu odniósł się do porannej odprawy ze służbami. „Dyskutowaliśmy o tym i będziemy wdrażać konkretne zapisy do wszystkich przepisów prawa zarówno budowlanego, jak i w tych, które wiążą się z wymianą pieców, tak żeby jak najbardziej móc zapobiegać tego typu tragicznym zdarzeniom, jakie miały miejsce” – mówił Mateusz Morawiecki. Dodał, że rząd analizuje też zmianę regulacji dotyczących czujników czadu. Przypomniał, że co roku notuje się liczne przypadki zatrucia tym gazem. „Dlatego myślimy o tym, żeby zwiększyć zakres obligatoryjności czujników czadu, by zapobiegać w maksymalny możliwy sposób tragediom tego typu” – mówił premier.

W sobotę rano rzecznik PSP Paweł Frątczak poinformował, że w całej Polsce jest ponad tysiąc obiektów typu pokój zagadek. Najwięcej w Warszawie. 13 takich obiektów zostało natychmiast zamkniętych w związku z kontrolą po tragedii w Koszalinie. 16 właścicieli zostało ukaranych mandatami. „Do tragedii doszło przede wszystkim na skutek braku zapewnienia właściwej ewakuacji osób, które znajdowały się w środku. Zgodnie z art. 4 ustawy o ochronie przeciwpożarowej osoba, która prowadzi taką działalność, ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa wszystkich osób. To nie zostało zapewnione i dlatego doszło do tragedii” – tłumaczył komendant główny PSP Leszek Suski.

Jak się okazuje, dotychczas pokoje zagadek nie były kontrolowane pod kątem przeciwpożarowym, bo nie było takiego wymogu.

Premier apeluje do rodziców

Premier Mateusz Morawiecki mówił w niedzielę, że w najbliższych dniach powstanie bardzo szczegółowy raport pokontrolny, na podstawie którego będą podejmowane „bardzo szczegółowe decyzje dotyczące i escape roomów, i także innych lokali, takich, w których potencjalnie nieszczęście, tragedia może wystąpić”. Dodał, że trzeba działać „bardzo jednoznacznie, bardzo zdecydowanie”. Premier zaapelował, by w przypadku wysyłania dokądś dzieci „sprawdzać, dopytywać” je, dokąd się udają. Jako przykład podał wyjazdy na ferie i sprawdzanie przez rodziców stanu technicznego autokarów.

Czytaj także: Wojna z dopalaczami to dopiero początek

W Koszalinie żałoba

„W niedzielę ogłosiłem dzień żałoby” – poinformował prezydent Koszalina Piotr Jedliński. Poprosił, by odwołać zaplanowane na ten dzień imprezy. Jedliński spotkał się z rodzinami ofiar: „Oni proszą o jedno – chcą tę wielką tragedię, która ich spotkała, przeżyć w spokoju”. W dniu żałoby ulicami miasta nie przejdzie orszak Trzech Króli.

Reklama
Reklama