Kraj

#PatrząNaNas w 75. rocznicę powstania warszawskiego

Plakat akcji #PatrząNaNas Plakat akcji #PatrząNaNas Tomasz Karoń / Polityka
Co możemy zrobić z naszą pamięcią? Co zrobić, żeby nie jawiła się jako ostygła, pozbawiona życia i już nic nas nieobchodząca akademia ku czci?

Przeszłość nie jest pustką. Ale sama z siebie nie odpowiada na nasze pytania i wydana jest na łup naszej interpretacji. Czy istnieje „tajemne sprzysiężenie między pokoleniami minionymi i pokoleniem naszym”? A może „prawdziwy obraz przeszłości umyka obok”?

Czytaj też: Powstańcy warszawscy przeciwko faszyzmowi

Było kiedy tylu fajnych chłopców i dziewcząt

Te pytania chcą zadać warszawiakom twórcy akcji „Było kiedy tylu fajnych chłopców i dziewcząt. #PatrząNaNas” w 75. rocznicę powstania warszawskiego. Inspiracją dla hasła kampanii jest fragment filmu w reżyserii Andrzeja Wajdy „Popiół i Diament”, w którym Maciek Chełmicki pyta swojego przyjaciela i dowódcę: „Było kiedy tylu fajnych chłopców i dziewcząt, co?”. „Co z tego” – odpowiada tamten i ciągnie dalej: „wszyscy zginęli”.

Czy ten dialog dzisiaj coś dla nas znaczy? – pyta współtwórca kampanii Tomasz Karoń. – Na pewno znaczy wiele dla pokolenia obecnych 40-latków, bo urodziliśmy się w cieniu II wojny światowej. „Urodziłem się 20 lat po wojnie”, jak śpiewał zespól Dezerter. Nasi dziadowie, ojcowie pamiętali ją bardzo dokładnie, my znaliśmy wojnę z ich relacji. Pytanie, jak będą pamiętały to nasze dzieci. Warto się zastanawiać nad tym, co się wydarzyło z pamięcią o powstaniu w ostatnich latach. A wydarzyło się wiele, na poziomie komercyjnym, ideologicznym czy politycznym.

Karoń przypomina, że konieczny jest dialog między pamięcią a życiem codziennym. – Te krzyże na naszych plakatach, przypomnienie, że ci powstańcy umarli, paradoksalnie ich ożywia. Wyciągamy ich z akademii, gdzie są tylko przykładami walki o wolność. Pokazujemy, że byli zwykłymi chłopakami, dziewczynami, i dzięki temu znowu coś dla nas znaczą.

Czytaj też: Bracia łącznicy z powstania

Kampania non-profit

Kampania plakatowa upamiętniająca 75. rocznicę powstania warszawskiego ma charakter non-profit, przedsięwzięcie nie było zamawiane, sponsorowane ani inspirowane przez jakąkolwiek instytucję publiczną lub organizację. Środki na nią pochodzą ze składek prywatnych.

Kampania została wymyślona i zrealizowana przez Rafała Jankowskiego, Igę Niewiadomską, Wojciecha Kamińskiego, Tomasza Karonia i Dariusza Tuzimka, którzy w latach 1986–88 tworzyli pismo trzeciego obiegu, jeden z czołowych art-zinów „Czyżby Agonia Uczuć?”. Zdjęcie i grafikę wykonali Tomasz Karoń, Wojciech Flis, Tomasz Sawicki.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama