Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

545 nowych zakażeń w Polsce. Największy przyrost od początku pandemii

. . Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
W niedzielę Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sumie o 545 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce oraz kolejnych 13 osobach, które zmarły z powodu Covid-19. Globalna liczba zainfekowanych przekroczyła już 2,3 mln, a ofiar śmiertelnych – 160 tys.

Liczba wykrytych zakażeń koronawirusem w Polsce w kolejnych dniach

Stan na: 
Potwierdzone nowe przypadki wykrycia koronawirusa w kolejnych dniach
Linia ciągła pokazuje uśrednione wyniki z 7 kolejnych dni

Źródło: Ministerstwo Zdrowia
.

  • Liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce: 9287 (w tym 360 zgonów)
  • Liczba potwierdzonych zakażeń na świecie: ponad 2,3 mln (ponad 160 tys. zgonów)
  • Pamiętaj!Jeśli masz wątpliwości w związku ze stanem swojego zdrowia, dzwoń na całodobową infolinię NFZ: 800 190 590
  • Osoby przebywające za granicą mogą się zgłaszać pod całodobowy numer NFZ: (+48) 22 125 66 00

Podsumowanie soboty: Wybory prezydenckie niekoniecznie 10 maja

Od poniedziałku poluzowanie ograniczeń

Rząd zdecydował, że od jutra niektóre ograniczenia wprowadzone w związku z koronawirusem będą złagodzone. Jak podaje portal gov.pl, od 20 kwietnia:

  1. Do sklepów o powierzchni mniejszej niż 100 metrów kwadratowych wejdzie maksymalnie tyle osób, ile wynosi liczba wszystkich kas lub punktów płatniczych pomnożona przez 4.
  2. W sklepach o powierzchni większej niż 100 metrów kwadratowych na jedną osobę musi przypadać co najmniej 15 metrów kwadratowych powierzchni
  3. Można wejść do lasów i parków, a także biegać czy jeździć na rowerze – jeśli od tego zależy nasza kondycja psychiczna. Ale uwaga! Przebywać na zewnątrz można tylko pod warunkiem zachowania dystansu społecznego, czyli odległości dwóch metrów od innych osób.
  4. W lasach nie będzie trzeba zasłaniać nosa i ust (choć trzeba pamiętać o dwumetrowym dystansie i o tym, że obowiązek zasłania twarzy pozostał na parkingach przy lasach).
  5. Bardzo ważne! Place zabaw nadal pozostają zamknięte
  6. Liczba osób, które będą mogły uczestniczyć w mszy lub innym obrzędzie religijnym, będzie zależała od powierzchni świątyni. W kościele na jedną osobę będzie musiało przypadać co najmniej 15 metrów kwadratowych powierzchni.
  7. W pogrzebie będzie mogło uczestniczy do 50 osób (nie wliczając w to osób sprawujących kult religijny, osób dokonujących pochowania lub osób zatrudnionych przez zakład lub dom pogrzebowy).
  8. Starsza młodzież, która ukończyła 13. rok życia, będzie mogła przemieszczać się bez opieki osoby dorosłej. Będzie musiała jednak zachować odpowiedni dwumetrowy dystans od innych oraz zasłaniać usta i nos.
  9. Godziny wyłącznie dla seniorów (od 10 do 12) będą obowiązkowe w sklepach i aptekach tylko w dni robocze.

Największy dobowy przyrost zakażonych w Polsce

Ministerstwo Zdrowia w niedzielę poinformowało w sumie o 545 nowych przypadkach zakażeń w naszym kraju. To najwięcej w ciągu jednej doby od początku wybuchu epidemii. Z powodu Covid-19 zmarło też kolejnych 13 osób. W Polsce odnotowano już w sumie 9287 zakażeń, wliczając 360 zmarłych.

Wirtualna Polska cytuje rzecznika rzecznika resortu Wojciecha Andrusiewicza, który w rozmowie z PAP stwierdził, że na tak duży wzrost zakażeń ma wpływ wykrycie trzech nowych ognisk koronawirusa. Chodzi o ośrodki opieki długoterminowej w Kaliszu (woj. wielkopolskie) i Czernichowie (woj. śląskie) oraz szpitala w Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie). Jednak bielska „Gazeta Wyborcza” pisała przedwczoraj, że dyrektorka ośrodka opieki długoterminowej w Czernichowie przez kilka dni musiała walczyć o to, by u ponad 200 podopiecznych placówki wykonać testy na koronawirusa po tym, gdy okazało się, że dwaj pracownicy są zakażeni.

Według Johns Hopkins University, który zbiera globalne dane związane z pandemią, liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa na świecie przekroczyła 160 tys. W Europie ta liczba przekroczyła już 100 tys. (bez wliczania danych z Rosji). Najwięcej ludzi zmarło w Stanach Zjednoczonych (ponad 40,5 tys.), we Włoszech (ponad 23 tys.), w Hiszpanii (ponad 20,5 tys.), Francji (19,3 tys.) oraz Wielkiej Brytanii (ponad 15 tys.).

Trump ostrzega Chiny

Donald TrumpOfficial White House Photo by Shealah Craighead/FlickrDonald Trump

Prezydent USA ostrzegł, że Chiny powinny być gotowe ponieść konsekwencje, jeśli „są świadome odpowiedzialności” za pandemię. „Mogło to zostać zatrzymane w Chinach, zanim się zaczęło. Tak się nie stało i cały świat cierpi z tego powodu” – mówił w czasie codziennego briefingu w Białym Domu. „Być może to był błąd, błąd jest błędem. Ale jeśli byli świadomie odpowiedzialni, to na pewno powinny być konsekwencje” – dodał. Ale nie sprecyzował, o jaki rodzaj konsekwencji mu chodzi.

Sytuacjach w USA jest dramatyczna, w niedzielę liczba ofiar przekroczyła tam 40,5 tys. Według Andrew Cuomo, gubernatora Nowego Jorku uznawanego za „amerykańskie centrum pandemii”, w tym stanie w ciągu ostatnich 24 godzin zmarło 507 osób. „To nie są tylko bardzo duże liczby. Każda liczba to twarz, rodzina, brat, siostra i matka i ojciec oraz ludzie, którzy dziś cierpią i będą cierpieć przez długi czas. Pamiętamy o nich w myślach i modlitwach - powiedział Cuomo.

Natomiast Chiny w niedzielę zgłosiły zaledwie 16 nowych potwierdzonych przypadków wirusa – to najniższy wzrost od 17 marca. Nie odnotowano tam też nowych zgonów.

Niecały miesiąc temu Singapur został okrzyknięty jednym z krajów, gdzie prawidłowo zareagowano na SARS-CoV-2. Wydawało się, że państwo-miasto tłumiło rozprzestrzenianie się choroby bez zbyt uciążliwych restrykcji. Ale tzw. druga fala wirusa pogrzebała tę tezę. Według danych z Johns Hopkins University od 17 marca liczba potwierdzonych przypadków wzrosła tam z 266 do ponad 5900. Co poszło nie tak? Jak pisze CNN, chodzi o przeoczenie skali epidemii wśród pracowników migrujących. Singapur szeroko testował i izolował potencjalnie zakażających, ale przynosiło to efekty, gdy udało się unikać „infekcji importowanych”.

Według danych Instytutu Roberta Kocha Niemcy odnotowały mniej nowych przypadków zakażeń (w ostatnich 24 godzinach 2458) po czterech dniach wzrostów. Obecnie zakażonych jest w tym kraju blisko 140 tys. osób.

Pogarsza się sytuacja w Rosji. Zgłoszono tam ostatniej doby 6060 nowych przypadków zakażeń. To duży wzrost w porównaniu z sobotą (4785). Do tej pory na Covid-19 - według oficjalnych statystyk - zmarło 313 osób. „Wszystkie poziomy władzy działają w zorganizowany, odpowiedzialny i terminowy sposób. Sytuacja jest pod pełną kontrolą. Całe nasze społeczeństwo jest zjednoczone w obliczu wspólnego zagrożenia ” - stwierdził w niedzielę prezydent Władimir Putin w przemówieniu nagranym z okazji świąt Wielkanocy w Kościele prawosławnym.

Dobowy wzrost liczby ofiar śmiertelnych w Hiszpanii spada, choć wciąż pozostaje wyjątkowo tragiczny. Ministerstwo Zdrowia podało w niedzielę, że w ciągu ostatnich 24 godzin zmarło 410 osób, podczas gdy w sobotę 565. Hiszpania jest jednym z najciężej dotkniętych krajów świata, z ogólną liczbą ofiar wynoszącą ponad 20,5 tys. W połowie marca na mieszkańców nałożono tam jedne z najsurowszych obostrzeń w Europie.

We Włoszech liczba ofiar śmiertelnych z powodu koronawirusa wzrosła w niedzielę o 433 w niedzielę - to o 49 mniej niż w sobotę. Jak pisze korespondentka „Guardiana”, wygląda na to, że krzywa infekcji zaczęła opadać. Włosi podali, że systematycznie spada też liczba używanych łóżek do intensywnej opieki.

Australia chce śledztwa ws. reakcji WHO

W niedzielę Australia wezwała do niezależnego dochodzenia w sprawie globalnych reakcji na pandemię, w tym postępowania Światowej Organizacji Zdrowia. Jak pisze „Guardian”, szefowa australijskiego MSZ Marise Payne stwierdziła, że jej kraj podziela niektóre obawy USA – Trump oskarżył WHO o „złe zarządzanie” kryzysem i ukrywanie powagi sytuacji w Chinach.

Minister zdrowia Greg Hunt poparł apel o przeprowadzenie „niezależnej oceny”, stwierdzając, że Australia osiągnęła częściowy sukces w ograniczeniu rozprzestrzeniania się wirusa, postępując wbrew zaleceniom WHO. Szefowa MSZ Australii dodała, że jej kraj „nalega” na postępowanie, które zbadałoby także wczesną reakcję Chin na wybuch epidemii w Wuhanie, gdzie Covid -19 pojawił się pod koniec ubiegłego roku.

Kanclerz Austrii: Epidemia pod kontrolą

Kanclerz Sebastian Kurz o kontrolowaniu epidemii wirusa w Austrii mówił w wywiadzie dla CNN. „Byliśmy jednym z pierwszych krajów w Europie, który zdecydował się na całkowitą blokadę. Niezwykle ważne było, że byliśmy szybsi od innych” - stwierdził Kurz. „Dobrze, że to zrobiliśmy, ponieważ teraz sytuacja w Austrii jest pod kontrolą. Każdego dnia mamy około 100 nowych infekcji” - dodał.

Według kanclerza liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem cały czas spada w Austrii, co skłania jego rząd do stopniowego łagodzenia blokady kraju. „Staramy się otwierać bardzo powoli i bardzo ostrożnie. Robimy to krok po kroku, zawsze w odstępie dwóch tygodni, co daje nam możliwość bardzo uważnego obserwowania liczb i, w razie potrzeby, uruchomienia hamulca bezpieczeństwa”.

Franciszek: może nam grozić gorszy wirus

Papież wezwał w niedzielę do solidarności na całym świecie i dodał, że po opanowaniu pandemii może nam grozić „jeszcze gorszy wirus”. Papież opuścił Watykan po raz pierwszy od ponad miesiąca, aby odprawić mszę w prawie pustym kościele S. Spirito in Sassia, kilka przecznic dalej - informuje Reuters.

W homilii Franciszek powiedział, że nadchodzi czas, aby uleczyć niesprawiedliwość na całym świecie. „Teraz, gdy nie możemy się doczekać powolnego i żmudnego powrotu do zdrowia po pandemii, istnieje niebezpieczeństwo, że zapomnimy o tych, którzy pozostaną w tyle” – stwierdził papież. „Istnieje ryzyko, że może nas uderzyć jeszcze gorszy wirus - samolubna obojętność. Wirus myślenia, że wszystko będzie dobrze, jeśli będzie dla mnie dobre”.

W poniedziałek spotkanie Gowina z Budką

W sprawie wyborów prezydenckich w Polsce niewiele się na razie zmieniło. Prezes PiS, zapewne przeczuwając, że to ostatni moment na pewne zwycięstwo Andrzeja Dudy, prze do elekcji w maju. Koalicja Obywatelska, której kandydatka zawiesiła kampanię na czas walki z chorobą, wzywa do wprowadzenia przewidzianego konstytucją stanu nadzwyczajnego i przesunięcia wyborów do czasu, aż nie będzie to zagrażało Polakom, a wszyscy kandydaci (poza pokazywanym przez TVP Dudą) będą mogli uczciwie rywalizować.

Głosowanie w maju za niemożliwe do przeprowadzenia uznał Jarosław Gowin, a bez poparcia posłów jego Porozumienia ustawy o „kopertowych wyborach” pomysł Kaczyńskiego może spalić na panewce. Gowin zgłosił projekt zmiany konstytucji: chce przesunąć wybory na 2022 r., ale już bez Andrzeja Dudy, który po siedmioletniej kadencji oddałby urząd.

W poniedziałek ma dojść do spotkania Gowina z szefem PO Borysem Budką, oficjalnie w ramach konsultacji pomysłu zmiany ustawy zasadniczej. Jak napisała „Rzeczpospolita”, takie kuluarowe konsultacje już trwają. – Widać, że i my, i opozycja twierdzimy, że wybory 10 maja są złym pomysłem, są mało realne. Cel więc jest wspólny. Pozostaje ustalić, jak do doprowadzić do jego realizacji – mówi „Rz” jeden z polityków Porozumienia. Także w poniedziałek Borys Budka ma przedstawić pomysł Koalicji Obywatelskiej na wyjście z kryzysu związanego z wyborami, które PiS chce przeprowadzać w czasie szerzącej się pandemii.

Hołownia pozywa Morawieckiego i Witek

Ale po stronie opozycyjnej, przynajmniej oficjalnie, nie ma jedności w tej sprawie. Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył w ten weekend, że weźmie udział w wyborach, bo „Polski nie można oddać walkowerem tym, którzy interes partyjny mają ponad zdrowie, bezpieczeństwo i pomyślność Polaków”.

Szymon Hołownia poinformował zaś, że złożył pozew przeciw Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek i premiera Mateusza Morawieckiego. Dotyczy ochrony dobra osobistego, jakim jest bierne prawo wyborcze. Hołownia uważa, że nie ma „kampanii, która pełnowymiarowo, we wszystkich swoich aspektach, powinna trwać 81 dni, nie ma równej rywalizacji, gwarancji przeprowadzenia wyborów w uczciwym trybie”. Kandydat zaapelował do konkurentów, by poszli jego śladem.

„Opozycja jest w klinczu. Brać udział w wyborach, które są kpiną z demokratycznych procedur, czy też je zbojkotować, gwarantując tym samym reelekcję Andrzejowi Dudzie? Problem ma zwłaszcza Platforma i jej kandydatka” – pisze w ostatnim wydaniu „Polityki” Malwina Dziedzic w tekście „Stany opozycji”.

PO: Szumowski zastąpił sumienie rozkazem Kaczyńskiego

Minister Łukasz Szumowski i prezydent Andrzej DudaKancelaria Prezydenta RPMinister Łukasz Szumowski i prezydent Andrzej Duda

W sobotę posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli wniosek do prokuratury ws. popełnienia przestępstwa przez Łukasza Szumowskiego w związku z jego rekomendacją przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Przypomnijmy: według ministra wybory w tradycyjnej formie mogłyby się odbyć najwcześniej za dwa lata, więc jeśli partie nie zgodzą się na przesunięcie terminu z maja, bezpieczną formą byłyby wybory korespondencyjne. Zdaniem posła Marcina Kierwińskiego wpisuje się to „w 100 proc. w scenariusz, który napisał prezes PiS”, a minister „zastąpił etykę zawodową, własne sumienie rozkazami Jarosława Kaczyńskiego”.

Radosław Fogiel, wicerzecznik partii rządzącej, stwierdził w rozmowie z PAP: „Zarzucanie czegoś takiego ministrowi, który walczy z pandemią i ma na tym polu jedne z lepszych wyników w skali europejskiej, który rekomenduje najbardziej bezpieczny sposób przeprowadzenia wyborów, jest niepoważne i niewarte zajmowania się tym”.

Live Aid ery pandemii

W nocy mogliśmy zajrzeć do domów największych muzycznych gwiazd świata w ramach „One World: Together at Home”, niezwykłego wydarzenia, w czasie którego Billie Eilish, Andrea Bocelli, Elton John, Paul McCartney, Stevie Wonder, Celine Dion, Taylor Swift, muzycy The Rolling Stones czy Eddie Vedder z Pearl Jam grali kameralne koncerty online. Wszystko dla wsparcia walki z pandemią.

„Wiele aspektów tego specyficznego show – gwiazdorska obsada, transmisja na cały świat, zbiórka charytatywna – zbliża je do słynnego Live Aid z 1985 r. Zarazem jednak jest to przeciwieństwo tamtych stadionowych koncertów ze światłami, flotyllą kamer i wielotysięczną publicznością na miejscu. Wiele wskazuje na to, będzie to wyglądać raczej jak wszystkie wirtualne kontakty z ostatnich tygodni każdego z nas” – pisał w zapowiedzi Bartek Chaciński.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama