W czwartek rano rosyjskie grupy hakerskie zaatakowały polskie portale informacyjne. Jedną z ofiar jest portal „Polityki”. To dlatego przez kilka godzin czytelnicy mieli utrudniony dostęp do naszej strony internetowej. Celem hakerów był też inne portale, m.in. Niezalezna.pl, Ceneo.pl, Wyborcza.pl, Rp.pl, Se.pl, wPolityce.pl czy Wprost.pl.
Cieszyński: Za atakiem mogą stać rosyjscy hakerzy
Ministerstwo Cyfryzacji potwierdziło, że były to tzw. ataki DDoS, polegające na zapchaniu serwera czy strony internetowej przez skierowanie w nią zmasowanego ruchu sieciowego z tysięcy komputerów na całym świecie. Im więcej osób chce wejść na stronę, tym wolniej ona działa. Efekt: internauci, czytelnicy tracą dostęp do treści.
Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, zapytany przez PAP, czy za atakami stoją rosyjskie grupy, powiedział: „Takimi informacjami dysponujemy, do tej pory się one potwierdzały. W tym przypadku mieliśmy informacje o tym, że ataki się rozpoczną, następnie rzeczywiście się to wydarzyło, to każe przypuszczać, że te informacje są aktualne”.
Czytaj też: Rosyjska propaganda zalewa wirtualny świat