1. Prezydent Ukrainy odwołał Walerija Załużnego
„Zdecydowano dzisiaj o konieczności zmiany kierownictwa Sił Zbrojnych Ukrainy. Jestem szczerze wdzięczny Walerijemu Federowiczowi (Załużnemu) za wszystkie jego osiągnięcia i zwycięstwa” – napisał na Facebooku Rustem Umerow, szef resortu obrony Ukrainy. Prezydent Zełenski poinformował o mianowaniu następcy Załużnego. Został nim gen. Ołeksandr Syrski, dotychczasowy dowódca wojsk lądowych.
„O konflikcie między Zełenskim a Załużnym mówiło się niemal rok temu. Sprawa ucichła, bo rozpoczęły się przygotowania i oczekiwana w napięciu wielka kontrofensywa. Powróciła, gdy ofensywa nie przyniosła spodziewanych rezultatów, Rosjan nie udało się odepchnąć, nie udało się też przejąć inicjatywy. Wojna ugrzęzła w okopach, inicjatywa coraz częściej przechodzi na stronę Rosjan, choć przy ciężkich walkach i ogromnych stratach w ludziach i sprzęcie” – komentuje Jagienka Wilczak.
2. Wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem
Dwugodzinna rozmowa rosyjskiego prezydenta z Tuckerem Carlsonem – pierwszym zachodnim dziennikarzem, któremu zgodził się udzielić wywiadu po napaści Rosji na Ukrainę dwa lata temu – odbyła się na Kremlu i została opublikowana w czwartek wieczorem (czasu USA).
„Wywiad jest propagandowym triumfem Putina, któremu Carlson udzielił trybuny do bezpośredniego przemawiania do amerykańskiej opinii publicznej w momencie, kiedy ważą się losy dalszej pomocy Zachodu dla walczącej Ukrainy” – ocenia w „Polityce” Tomasz Zalewski. I dodaje: „W wywiadzie Putin udaje gołąbka pokoju. Zapytany, czy Rosja wejdzie zbrojnie do Polski, odpowiada: »Tylko jeśli Polska zaatakuje Rosję. Nie mamy żadnego interesu w Polsce, na Litwie czy gdziekolwiek indziej«. Co więcej, mówi w pewnym momencie, że »wojnę w Ukrainie można zakończyć w kilka tygodni«, nie na froncie, tylko przy stole rokowań – Zachód musi tylko zrezygnować z dalszej pomocy dla Kijowa”.
3. PKW wskazuje kandydatów do mandatu po Kamińskim
Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła w czwartek decyzję w sprawie mandatów po Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku. Właściwie są to dwie decyzje.
W przypadku Kamińskiego komisja powołuje się na ogłoszenie w „Monitorze Polskim” informacji o wygaśnięciu jego mandatu. Ponieważ takiego obwieszczenia nie ma w przypadku Wąsika, uznała pismo marszałka Sejmu z prośbą o wskazanie osób, które mogą po nim objąć mandat, za „bezprzedmiotowe”. Słowem: PKW wskazuje kandydatów na miejsce po Kamińskim, ale po Wąsiku nie.
Komisja „nie przesądza”, że mandat Kamińskiego wygasł, ale jeżeli tak zostanie stwierdzone, wskazuje, że pierwszeństwo przysługuje w kolejności kandydatom z tej samej listy, którzy otrzymali największą liczbę głosów. Są to Monika Pawłowska (10 789 głosów), Beata Strzałka (8844) i Ryszard Madziar (8817).
W oparciu o informacje PKW marszałek Szymon Hołownia poinformuje kandydatkę z największą liczbą głosów o przysługującym jej pierwszeństwie do mandatu. Monika Pawłowska będzie miała siedem dni na złożenie oświadczenia o przyjęciu mandatu.
4. Nie będzie laptopów dla uczniów klas czwartych
O zawieszeniu programu „Laptop dla czwartoklasisty” poinformował wicepremier Krzysztof Gawkowski na konferencji z ministrą Barbarą Nowacką. Zapowiedział też złożenie do prokuratury doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa, bo wszystko wskazuje na to, że w trakcie przetargu na sprzęt doszło do korupcji.
Przypomnijmy: laptopy rozdano po raz pierwszy obecnym czwartoklasistom na mocy uchwalonej w ubiegłym roku ustawy o wspieraniu kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli (na tej samej podstawie nauczyciele dostawali słynne bony na laptopy, wokół których narosło mnóstwo osobnych wątpliwości). Sprzęt trafił do organów prowadzących szkoły, a za ich pośrednictwem odbierali je rodzice – bez względu na zamożność i na to, ile laptopów, komputerów i tabletów rodziny w domach już miały. Tak, w wyobrażeniu PiS, miało wyglądać wyrównywanie szans. A w każdym razie tak to tłumaczono. Tylko w ubiegłym roku obdarowanych dzieci było prawie 400 tys., w kolejnych latach miały do nich dołączać kolejne setki tysięcy.
„Decyzja ministra Gawkowskiego o przekazaniu sprawy do prokuratury nie dziwi, bo w odniesieniu do przetargu na laptopy niemal od początku zgłaszano liczne wątpliwości” – pisze w „Polityce” Joanna Cieśla.
5. Zakaz hodowli zwierząt na futra wraca do Sejmu
Autorką projektu jest Małgorzata Tracz, posłanka Zielonych wywodząca się z Koalicji Obywatelskiej, przewodnicząca parlamentarnego zespołu na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futra. Projekt zaprezentowano na razie na jego posiedzeniu, ma zostać oficjalnie złożony do Sejmu w najbliższych miesiącach. Przewiduje pięcioletni okres przejściowy, odszkodowania dla hodowców w systemie degresywnym, premiującym tych, którzy zdecydują się odejść od hodowli już w pierwszych latach obowiązywania nowego prawa, i odprawy dla pracowników. Od 2025 r. miałby obowiązywać zakaz powstawania nowych ferm, a likwidacja już istniejących powinna nastąpić do 2029 r. Teraz projekt zostanie poddany konsultacjom społecznym.
– Szanse na uchwalenie są duże, stanowiska w kwestii futer nie idą zgodnie z politycznymi podziałami – mówi „Polityce” posłanka Katarzyna Piekarska (KO). Część PSL może być przeciwna, ale na pewno nie wszyscy. Marek Sawicki zadeklarował poparcie.