Bitwa o właściciela TVN. Zaproszenie dla Nawrockiego. Młodzieżowe Słowo Roku. 5 tematów na dziś
1. Kto kupi Warner Bros. Discovery
Paramount Skydance ogłosiło w poniedziałek, że chce kupić Warner Bros. Discovery, kwestionując wcześniej ogłoszoną umowę z Netflixem i przebijając propozycję konkurenta. Oferta zakłada zakup całej spółki, łącznie z kanałami TVN i CNN, HBO i HBO Max, za 108,4 mld dol.
Oferta pojawiła się po słowach Donalda Trumpa, który oświadczył, że będzie zaangażowany w proces decyzyjny dotyczący potencjalnego przejęcia przez Netflix części koncernu Warner Bros. Discovery.
Według „New York Post” Paramount Skydance jest faworyzowany przez amerykańską administrację ze względów politycznych. Koncern należy do Davida Ellisona, syna jednego z najbogatszych Amerykanów – Larry′ego Ellisona, który wspiera obecnego prezydenta USA.
„Pytanie, czy jest to gra, która ma na liberalnym i progresywnym obyczajowo Netflixie wymusić ustępstwa, podporządkowanie się konserwatywnej linii polityczno-obyczajowej Trumpa i Republikanów? Netflix właśnie wypuścił film »Jay Kelly« z George′em Clooneyem, jednym z największych przeciwników Trumpa, w głównej roli. Czy będzie dla niego miejsce w przyszłości w serwisie?” – pyta na Polityka.pl Aneta Kyzioł.
2. Plan pokojowy z poprawkami
W poniedziałek prezydent Ukrainy gościł w Londynie, gdzie spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem.
Zełenski zapowiedział, że we wtorek ma być w pełni gotowy 20-punktowy plan autorstwa Ukrainy i Europy. Dokument, w przeciwieństwie do tego, który zaprezentował Waszyngton, ma nie zawierać ustępstw terytorialnych na rzecz Rosji.
W opinii Merza najbliższe dni „mogą być decydujące (...) dla nas wszystkich”. Zapewnił, że zarówno Niemcy, jak też Wielka Brytania i Francja „nadal zdecydowanie popierają Ukrainę”. W ostatnich wypowiedziach dla mediów Donald Trump zdawał się obwiniać Ukraińców za impas w negocjacjach pokojowych.
3. Zaproszenie dla Nawrockiego
Wołodymyr Zełenski zaprosił prezydenta Polski Karola Nawrockiego do złożenia wizyty w Ukrainie. Zapewnił też, że sam odwiedzi Polskę, gdy otrzyma zaproszenie.
„Jeśli chodzi o prezydenta Polski, z przyjemnością bym się z nim spotkał. Zaprosiłem go i powiedziałem: proszę wybrać dowolną datę. Jakąkolwiek datę wybierzecie, ja z przyjemnością się spotkam. (…) Potrzebuję daty i wtedy, jeśli prezydent (Nawrocki) – oficjalnie lub nieoficjalnie, jak zechce – zaprosi i zaproponuje termin, oczywiście przyjadę z oficjalną wizytą do Polski. To dla mnie ważne” – oznajmił Zełenski, odpowiadając na pytania dziennikarzy na komunikatorze WhatsApp.
W październiku „Gazeta Wyborcza” donosiła, że mimo wyraźnych sygnałów ze strony ukraińskiej prezydent Karol Nawrocki nie ma planu wyjazdu do Kijowa. „Jeśli pan prezydent Zełenski chce zobaczyć Karola Nawrockiego, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wsiadł w pociąg i przyjechał do Warszawy na spotkanie” – oznajmił Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24.
4. Młodzieżowe Słowo Roku
„Szponcić/szpont” decyzją internautów zostało Młodzieżowym Słowem Roku 2025. „W tym najstarszym zastosowaniu, pewnie nawet szlacheckim, szpont był „pokrywką oblepioną ciastem w miejscu zetknięcia się z garnkiem” albo synonimem szpuntu, czyli korka do zatykania otworu w beczce (...). Dzisiejsze »szponcić« to raczej kombinować, odnalazło się zresztą w internecie” – wyjaśnia na Polityka.pl Michał Klimko.
Drugie z nagrodzonych słów to „67”. „Obecne przede wszystkim na TikToku, nawiązuje do postaci koszykarza Lamelo Balla (6 stóp i 7 cali wzrostu), ale też do słów nastoletniego kibica sportowego z krótkiego amerykańskiego filmu („6–7!”) (...). Co oznacza w praktycznym użyciu? W zasadzie wszystko, co chcemy – to uniwersalny mem, którym można skutecznie dezorientować starszych” – wyjaśnia nasz autor.
Wyróżnienie otrzymało też słówko „OKPA” – na pierwszy rzut oka równie niezrozumiałe, w istocie będące zbitką „okej i pa”.
5. Trzęsienie ziemi w Japonii
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,6 miało miejsce na północno-wschodnim wybrzeżu Japonii. Nie ma informacji o rannych i ewentualnych zniszczeniach, ale Japońska Agencja Meteorologiczna ostrzega przed tsunami. Władze wielu miejscowości zaleciły ewakuację mieszkańców nadbrzeżnych rejonów. Chodzi o prefektury Hokkaido, Aomori i Iwate.
W Japonii odnotowuje się kilkadziesiąt wstrząsów każdego miesiąca, z czego większość jest niewyczuwalna dla ludzi. Około 20 proc. trzęsień ziemi na świecie o magnitudzie powyżej 6 występuje właśnie w Japonii.