Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

„System wczesnego ostrzegania”

. . mat. pr.
Do lat 80. XX wieku w kopalniach węgla kamiennego często znajdowała się klatka z kanarkiem. Ptaki pełniły funkcję bioindykatorów, systemu wczesnego ostrzegania przed niebezpieczeństwem wybuchu. Delikatny i wrażliwy organizm ptaka bardzo szybko reagował na nawet najmniejszą ilość metanu w powietrzu.

Ptak tracił przytomność i przestawał śpiewać, co stanowiło znak do szybkiej ewakuacji górników. Wprawdzie w latach 80. zaczęto używać elektronicznych czujników, lecz do tej pory idiom „Canary in the coal mine” jest używany jako określenie wrażliwej osoby, która z wyprzedzeniem wychwytuje zmiany i ostrzega przed zbliżającą się katastrofą.

Ptak czerwony; 1957; olej, płótno; 100,5 x 65 cmA. i E. Ciołkowie/mat. pr.Ptak czerwony; 1957; olej, płótno; 100,5 x 65 cm

Czy Intuicja artystek i artystów może być również traktowana jako system wczesnego ostrzegania?
Czy ten system może w porę zasygnalizować zbliżające się niebezpieczeństwo? Według Rajmunda Ziemskiego rolą artystek i artystów jest „ostrzegać”. W obrazach artysty na stałe obecny jest niepokój i lęki związane z atmosferą czasów zimnej wojny i zbrojeń nuklearnych. W jego twórczości odnajdujemy też fascynację ptakami i spotkaniami ludzkiego z nie-ludzkim. Rajmund Ziemski sam również współdzielił przez wiele lat przestrzeń swojej pracowni i swojego życia z kanarkiem.

Ptak złoty; 1958; olej, płótno; 70 x 50 cmA. i E. Ciołkowie/mat. pr.Ptak złoty; 1958; olej, płótno; 70 x 50 cm

Punktem wyjścia w wystawie są obrazy Rajmunda Ziemskiego z cyklu „Ptaki” oraz wpatrujące się w odbiorcę niepokojące oczy z cyklu „Pejzaże”, zestawione z pracami współcześnie tworzących artystek i artystów. Zarówno jeden, jak i drugi cykl obrazów daje nam możliwość bezpośredniego spotkania z ludzkonieludzkimi hybrydami. Zanurzone w toksycznych substancjach i odpadach oczy wpatrują się w widza. W obrazach tych czuć bliskość do Mortonowskiej „lepkości” i toksyczności krajobrazu antropocenu. O skażeniu nuklearnym wspominał też wielokrotnie sam Ziemski. Pejzaże jego autorstwa są jak najdalsze od przedstawiania wizji łagodnej, wyidealizowanej przyrody. Wręcz przeciwnie – konfrontują nas z widokiem skażonego, toksycznego krajobrazu - w którym wszystkie istoty zarówno te ludzkie jak i nie-ludzkie uczą się funkcjonować, próbują przetrwać lub wspólnie stają w obliczu wymierania. W czasach polikryzysów, w obliczu katastrofy klimatycznej i widma wojny obrazy Rajmunda Ziemskiego są niezwykle aktualne.

Bez tytułu [Ptak]; ok. 1956-58; gwasz, papier; 41,4 x 29,5 cmA. i E. Ciołkowie/mat. pr.Bez tytułu [Ptak]; ok. 1956-58; gwasz, papier; 41,4 x 29,5 cm

Wystawa skupia się na współistnieniu ludzi i ptaków jako gatunków stowarzyszonych. Wiele gatunków ptaków przystosowało się do współzamieszkiwania miast, współdzielenia przestrzeni razem z ludźmi. Ptaki są ofiarami działalności ludzkiej, wiele gatunków stoi współcześnie na granicy wymarcia. Z drugiej strony ptaki są też mistrzami adaptacji do toksycznych warunków. Wrony stosują subwersywną strategię używając kolców na gołębie do tworzenia konstrukcji swoich gniazd. Słowiki potrafią śpiewać głośniej w warunkach zurbanizowanych zagłuszając szum samochodów.

Pejzaż 27/69; 1969; olej, płótno; 120,5 x 80,5 cmA. i E. Ciołkowie/mat. pr.Pejzaż 27/69; 1969; olej, płótno; 120,5 x 80,5 cm

Różne strategie przetrwania i przystosowania się ptaków do życia w antropogenicznych krajobrazach podejmują projekty: Anny Siekierskiej, Małgorzaty Gurowskiej i Agaty Szydłowskiej. Do hybrydalnej formy ptasich ciał na obrazach Ziemskiego nawiązuje forma rzeźb Matthiasa Garffa, który konstruuje wielkoformatowe ptaki przy użyciu odpadów i złomu. Życie ludzi i ptaków toczy się równolegle w tych samych toksycznych środowiskach, dzielimy z ptakami wspólna przestrzeń i los. Ludzie i ptaki migrują tymi samymi ścieżkami szukając możliwości przetrwania (z tą różnicą, że ptaki mogą przelecieć nad murami na granicach państw narodowych).

Pejzaż 13/69; 1969 olej, płótno; 120,5 x 80,5 cmA. i E. Ciołkowie/mat. pr.Pejzaż 13/69; 1969 olej, płótno; 120,5 x 80,5 cm

Odpowiednikiem kolców na gołębie, których celem jest odganianie niechcianych ptaków są kolce na niechcianych ludzi – te, które wieńczą bariery na granicach państw lub te które umieszczane są na przystankach autobusowych, do czego nawiązują obiekty Małgorzaty Gurowskiej i Agaty Szydłowskiej. Te wspólne wielowarstwowe uwikłania ciał ludzkich i nie-ludzkich widoczne są również w pracy wideo Weroniki Zalewskiej. Bezpośrednio do wyzwania kryzysu klimatycznego odnosi się natomiast projekt Bartka Zalewskiego. Wystawa dotyka rozmaitych strategii przetrwania, jak i współdzielenia wymierania w obliczu katastrof i wojen. Ludobójstwo idzie w parze z ekobójstwem, do czego w swoim najnowszym, przejmującym cyklu kolaży nawiązuje Joanna Rajkowska.

Diana Lelonek.

Materiał przygotowany przez Ziemski ART.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Mamy wysyp dorosłych z diagnozami spektrum autyzmu. Co to mówi o nich i o świecie?

Przez ostatnich pięć lat diagnoz autyzmu w Polsce przybyło o 100 proc. Odczucie ulgi z czasem uruchamia się u niemal wszystkich, bo prawie u wszystkich diagnoza jest jak przełącznik z trybu chaosu na wyjaśnienie, porządek. A porządek w spektrum zazwyczaj się ceni.

Joanna Cieśla
23.04.2024
Reklama