Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Przekorny optymizm

Recenzja książki: Stanisław Lem, Ewa Lipska, Tomasz Lem, „Boli tylko, gdy się śmieję. Listy i rozmowy”

materiały prasowe
Zbiór listów Ewy Lipskiej i Stanisława Lema z przepastnych rodzinnych archiwów wydobył syna pisarza Tomasz. Początek tej korespondencji to rok 1983.

Lem przebywał wówczas wraz z rodziną w Wiedniu, zaś mieszkająca w Krakowie Lipska dostarczała mu wieści z kraju (kilka lat później role się odwrócą – Lem w 1989 r. wróci do Krakowa, Lipska zaś w 1991 r. wyjedzie do Wiednia). Dla obojga są to trudne lata – z listów poetki przebija przygnębienie ówczesną rzeczywistością, odstręczającą pod każdym względem: politycznym (wiadomo), kulturalnym („na półkach Bratne i Audery”) i codziennym („Jawa była niestety śmierdząca, bo zatkały się śmietniki na korytarzach”). Lem ma w tym czasie inne problemy – częste pobyty w szpitalach przygnębiają go tak bardzo, że powstające wówczas powieści „Fiasko” i „Pokój na Ziemi” pisze szybko, bojąc się, że nie zdąży ich skończyć. Jednak listy obojga autorów kipią wręcz od humoru, pełne są anegdot, gier słownych i literackich zabaw. Bryluje w tym, rzecz jasna, Lipska, Lem jednak nie pozostaje dłużny. Ich listy to coś więcej niż świadectwo przyjaźni, więcej niż rozmowa dwojga świetnych literatów – to zaklinanie nieprzyjaznego świata, epistolograficzna ucieczka w normalność. Zbiór uzupełniony jest o korespondencję, którą na przełomie lat 80. i 90. prowadził z poetką Tomasz Lem. Trudno odgadnąć powód, dla którego te listy – mocno rozbijające kompozycję całości – znalazły się w niniejszym tomie. Co innego zamykające książkę trzy rozmowy przeprowadzone przez Lipską ze Stanisławem Lemem na początku nowego wieku. To tematyczne samograje, w których Lem dowodzi swojego talentu jako opowiadacz i błyskotliwy obserwator współczesnego świata.

Stanisław Lem, Ewa Lipska, Tomasz Lem, Boli tylko, gdy się śmieję. Listy i rozmowy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018, s. 268

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 36.2018 (3176) z dnia 04.09.2018; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Przekorny optymizm"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną