Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Dziwne dziecko

I tom autobiografii Coetzeego - przenikliwa książka o dzieciństwie.

O tym, że nowa książka J. M. Coetzeego „Lata chłopięce” jest pierwszym tomem autobiografii, dowiadujemy się przypadkiem – tu, po kilkudziesięciu stronach, mimochodem mignie jego nazwisko, gdzie indziej imię John (dziś pisarz używa jedynie inicjałów). Bohater książki to potomek Burów, którego rodzice wychowują na Anglika. Chłopiec dorasta w Kapsztadzie i pobliskim Worcester, w powojennej RPA, dokładnie w tym czasie, w którym do władzy dochodzi nacjonalistyczna partia Afrykanerów, a ideologia apartheidu zyskuje status doktryny państwowej i zaczyna być wprowadzana w życie przez nowe władze.

„Lata chłopięce” nie są jednak książką polityczną, choć pobrzmiewają w niej echa bieżących wydarzeń – zarówno II wojny (w której RPA walczyła po stronie aliantów), jak i szowinistycznej polityki nowych władz. Należy ją natomiast zaliczyć do najbardziej przenikliwych książek o dzieciństwie, jakie kiedykolwiek napisano. Choć bohater jest chorowitym nadwrażliwym małym geniuszem, stłamszonym miłością nadopiekuńczej matki, dysponuje jednocześnie niepokojącą siłą. Patrzy na wszystko z lodowatym dystansem outsidera, opowiadającego się zawsze po drugiej stronie nawet wtedy, gdy spotykają go za to nieprzyjemne konsekwencje. W protestanckiej szkole udaje, że jest katolikiem, w zimnowojennej atmosferze fascynuje się dokonaniami radzieckiego oręża, sympatyzuje z Żydami i różnymi podejrzanymi jednostkami.

W mikrokosmosie pozornie banalnych „scen z prowincjonalnego życia”, które obserwuje bohater, odbija się makrokosmos okrucieństwa. Bohater w końcu przyjmie na siebie niechciane dziedzictwo – zrozumie, że sam jest Afrykanerem, człowiekiem farmy, na której bije się kolorowych i zabija zwierzęta. Jedyne, co mu pozostanie, to ją opisać.
 


J.M. Coetzee, Chłopięce lata. Sceny z prowincjonalnego życia, przeł. Michał Kłobukowski, Kraków 2007, Znak, s. 188
 

  
  
  

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną