Ludzie i style

Czy warto instalować Windows 10?

Na świecie zadebiutował właśnie nowy system operacyjny Microsoftu. Użytkownicy Windows 7 i Windows 8.1 mogą dokonać aktualizacji za darmo. Ale czy powinni?
.Youtube.

Windows 10 debiutuje jednocześnie w 190 krajach. I w 111 językach. To pod paroma względami premiera bez precedensu. Przede wszystkim – ostatnia. Nie będzie kolejnych wersji „Okien”. Zamiast ogłaszać Windows 11, Microsoft po prostu zaktualizuje obecną wersję systemu. Po drugie – jeśli na naszym komputerze lub tablecie już działają Windows 7 lub Windows 8.1, za przejście na Windows 10 nie zapłacimy ani grosza.

To nie znaczy, że wszyscy na pewno zechcą z tej okazji skorzystać. Jak pamiętamy, wielu zadowolonych użytkowników Windows 7 nie miało najmniejszej ochoty przesiadać się na „Ósemkę”. Odstręczał ich nowy, zaprojektowany z myślą o dotykowych ekranach kafelkowy interfejs i brak menu „Start”. I nowych Windows nie tknęliby kijem nawet za dopłatą.

Tym razem malkontenci mogą zmienić zdanie. Windows 10 uwzględnia ich żale i pod względem obsługi jest rozsądnym kompromisem między „Siódemką” a „Ósemką”. Posiada menu Start – nie klasyczne, jak w Windows 7, bo rozwijane w kafelki. Ale konserwatyści poczują się wreszcie jak u siebie. Dzięki krytycznym uwagom zbieranym aż od pięciu milionów społecznych testerów nowe „Okna” są wygodniejsze, bardziej logiczne i intuicyjne w obsłudze. 

Nowa przeglądarka internetowa Edge, zastępująca Explorera, nie ustępuje prędkością tak popularnym dziś przeglądarkom Chrome i Firefox, oferując przy tym nowe możliwości. Będziemy mogli m.in. tworzyć notatki wprost na stronach internetowych i udostępniać je, na przykład współpracownikom lub przyjaciołom.

.TechnicalPreview/Twitter.

Miłośnicy gier wideo praktycznie nie mają wyboru. Najnowsze biblioteki graficzne DirectX 12, dzięki którym obsługujące je gry będą działały szybciej i wyglądały lepiej, dostępne są wyłącznie w Windows 10.

Nowe „Okna” trafią też na konsolę Xbox, co z kolei pozwoli na bezprzewodowe strumieniowanie gier oraz innych programów uruchomionych na konsoli na inne urządzenia z tym systemem operacyjnym: tablety, komputery, z czasem telefony komórkowe, bo Windows 10 zastąpi Windows Phone. Obejmuje to także urządzenia należące do goszczących u nas przyjaciół, co umożliwi wspólną zabawę.

Pożytecznym rozwiązaniem jest funkcja Continuum. Windows 10 wykryje, na jakim sprzęcie jest używany, i dostosuje do niego swoją formę. Czym innym jest przecież praca na komputerze stacjonarnym podłączonym do dużego monitora, a czym innym pukanie palcem w mały ekranik smartfona. Gdy na przykład korzystamy z urządzenia 2w1 i po pisaniu na klawiaturze odepniemy ekran, by wygodnie przeglądać internet na „tablecie”, system operacyjny natychmiast to wykryje i ułatwi obsługę w trybie dotykowym.

Użytkownicy leciwych komputerów i dostających zadyszki tabletów nie muszą obawiać się przesiadki. Jeśli działały na nich Windows 7 czy 8.1, Windows 10 również da sobie radę.

A zatem – czy warto się przesiąść? A jeśli tak, czy już teraz? Zdecydowanie warto przejść na Windows 10. To całkiem udany system operacyjny, w dodatku przesiadka nie kosztuje ani grosza. Ma wiele zalet, o sporej ich liczbie niniejszy tekst nawet się nie zająknął, bo nie sposób w tak krótkiej formie wszystko streścić.

Nie wszyscy jednak muszą podejmować decyzję o przesiadce już dziś. Wiadomo, że po premierze nowe programy są sukcesywnie „łatane”, potknięć nie da się uniknąć. Windows 10 poddano szczególnie surowym testom, większych wpadek nie powinniśmy doświadczyć. Ale co ostrożniejsi mogą się parę dni wstrzymać – na wszelki wypadek.

Dla użytkowników Windows 7 pewnym problemem może być oswojenie się z obsługą nowych „Okien” (weterani Windows 8.1 nie będą mieli z tym kłopotu). Być może lepiej więc zaktualizować w pierwszej kolejności nie główny komputer używany do pracy, ale jedno z urządzeń dodatkowych, bo zwykle mamy ich więcej niż jedno. Po nauce jazdy i odetchnięciu z ulgą, że wszystko działa, jak powinno, można będzie spokojnie wypłynąć na szerokie wody.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Czy człowiek mordujący psa zasługuje na karę śmierci? Daniela zabili, ciało zostawili w lesie

Justyna długo nie przyznawała się do winy. W swoim świecie sama była sądem, we własnym przekonaniu wymierzyła sprawiedliwą sprawiedliwość – życie za życie.

Marcin Kołodziejczyk
13.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną