Rodzice nie rozumieją, że nie wszystkie nastolatki słuchają Justina Biebera lub Gangu Albanii
Biberomani i fani Popka to potężna rzesza ludzi, mająca za sobą tysiące followersów w mediach społecznościowych. Na ich koncertach szaleją głównie nastolatki, których rodzice z reguły odnoszą się do gustu swoich dzieci ze sporą rezerwą. Dobrą wiadomością dla rodziców jest to, że szaleństwo nie dotknęło wszystkich nastolatków. I warto o tym pamiętać, zanim zaczniemy pochopnie posądzać nasze pociechy o brak dobrego smaku.
Rodzice nie rozumieją, że nastolatki wiedzą o tym, że ich rodzice też nie byli aniołami
Dzieci wiedzą. To może być przerażające, ale mimo usilnych zapewnień o doskonałych wynikach w szkole i nieustających wykładów zaczynających się od klasycznej frazy „ja w twoim wieku...”, każdy nastolatek wie, że ich rodzice mają sporo za uszami.
Imprezy ze znajomymi, kiepskie stopnie, nieprzestrzeganie rodzicielskiej godziny policyjnej, żarty i głupie dowcipy w szkole. Lista wykroczeń jest długa, a rodzice nieumiejętnie zacierają ślady. W końcu kto nie ma w domu starych zdjęć z licealnych potańcówek lub zakurzonego indeksu z kilkoma dwójami w środku? A nastolatki są sprytne i widzą wszystko...
Rodzice nie rozumieją, że nie muszą przepraszać za przeklinanie
Przepraszanie, zastępowanie przekleństw wymyślnymi epitetami takimi jak „kurza stópka”, a nawet wypikiwanie brzydkich wyrazów na wzór telewizji. Takie są najczęstsze metody rodziców na uchronienie delikatnych uszu swoich dzieci przed nagłym napadem rodzicielskiego gniewu.
W końcu każdy rodzic chce być przykładem dla swojej pociechy, prawda? Z tym że nastolatki wcale takie delikatne nie są, a przy żargonie internetowych komentarzy „kurza stópka” wydaje się zwyczajnie śmieszna. Dlatego żeby uniknąć wymownego wzroku naszej pociechy, warto wbić sobie do głowy, że nastoletnie uszka wcale takie delikatne nie są.
Rodzice nie rozumieją, że ich dzieci widziały gorsze rzeczy niż programy Wojewódzkiego
Ile razy zdarzyło się Państwu przełączyć kanał, ponieważ akurat leciał film nieodpowiedni dla nastoletnich dzieci? A teraz proszę być szczerym ze sobą: czy film rzeczywiście był aż tak szokujący? Warto zdawać sobie sprawę, co robią nasze dzieci zaraz po tym, jak ich rodzice opuszczą pokój.
W większości przypadków natychmiast przełączają na „zakazany” kanał albo (jeżeli rodzice uparcie nie chcą opuścić pomieszczenia) oglądają program na laptopie w swoim pokoju. Tak więc może nie ma powodu przełączać kanału?
Rodzice nie rozumieją, że nastolatki siedzą na fejsie, a nie siedzą w fejsbukach
Trzeba to powiedzieć głośno i wyraźnie. Nasze dzieci: siedzą na fejsie, tweetują, korzystają ze snapa i youtuba. To wiedza zasadnicza, a teraz kilka wskazówek. Media społecznościowe nie występują w liczbie mnogiej, więc nasze dzieci nie siedzą na facebookach, twitterach czy snapchatach. Takie czasowniki jak tweeterowanie, fejsbukowanie, smapchatowanie nie występują w języku polskim. Jeżeli nie chcemy doprowadzić nastolatka do szewskiej pasji, lepiej pamiętać o tych językowych detalach.
Rodzice nie rozumieją, dlaczego nastolatki chcą, aby ich zdjęcia wyglądały „staro”
Wprowadzenie do obiegu aparatów, które robiły kolorowe zdjęcia, było prawdziwą rewolucją. Pewnie dlatego rodzicom tak trudno zrozumieć, że ich dzieci, dysponujące całym ogromem technologii, robią zdjęcia, które wyglądają staro. Jak nie czarno-białe, to w sepii. Jak nie w sepii, to mają jakiś filtr, który sprawia, że wyglądają na wyblakłe.
A po co komu stare zdjęcie, jeżeli może zrobić nowe? Może to być szokiem, ale nastolatki z jakichś powodów uwielbiają „stare” fotki. Może dlatego, że są młodzi i piękni i nawet na postarzanym zdjęciu nie można się u nich doszukać nawet jednej zmarszczki?
Rodzice nie rozumieją, że jeżeli film jest dozwolony od 18 lat, to ich nastolatek i tak go zobaczy
Uwaga, rodzice. Sukces kinowy „Kac Vegas” nie miałby miejsca, gdyby nie aktywność nastolatków. Nikogo nie powstrzymała kategoria wiekowa filmu od lat 18. Dlatego nie ma co liczyć, że nasze dziecko nie obejrzy w kinie tego, co sobie zamierzyło, tylko dlatego, że film jest zakazany dla osób w ich wieku.
Rodzice nie rozumieją, że podsuwanie dzieciom artykułów o chorobach zakaźnych i niepożądanym działaniu narkotyków, zamiast szczerej rozmowy na te tematy, jest dziwne i upiorne
Jeżeli nigdy Państwo nie rozmawiali ze swoją pociechą na TE tematy, to wręczenie mu artykułu o strasznych skutkach brania narkotyków lub ciążach wśród nastolatków jest bardzo złym pomysłem. Nie tylko nie załatwi sprawy, ale też utwierdzi dziecko w przekonaniu, że z rodzicami nie ma o czym rozmawiać.
Rodzice nie rozumieją, że nastolatki wiedzą, co oznacza „świętowanie rocznicy małżeństwa” i że nie muszą się przed nimi tłumaczyć
Tak. Nastolatki wiedzą o tym, że ich rodzice uprawiają seks. Wiedzą i z reguły są tą wiedzą zniesmaczone. Dlatego podarujmy sobie tłumaczenie, głupie wymówki i zastanówmy się, czy milczenie nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Rodzice nie rozumieją, że pomimo ich wpadek dzieci szczerze ich kochają
Mimo wszystko krew nie woda, a dzieci jednak nas kochają. To duża pociecha, ponieważ wpadek uniknąć się nie da.