Ludzie i style

Kim Dzong Un jest nałogowym palaczem. Tym razem znowu zaskoczył

Toast podczas uroczystego bankietu obu przywódców Korei wzniesiono lampką szampana. Toast podczas uroczystego bankietu obu przywódców Korei wzniesiono lampką szampana. Kyodo/MAXPPP / Forum
Na pewien, wydawać by się mogło, błahy szczegół uwagę zwróciły zagraniczne media.

Podczas zeszłotygodniowego historycznego szczytu przywódców obu Korei Kim pił alkohol (toast wzniesiony szampanem oraz mocny alkohol z Północy na bazie prosa i sorgo), ale nie zapalił papierosa. Brytyjski „Guardian” sugeruje, że tym razem nałogowy palacz, jakim jest Kim, powstrzymał się od palenia, by okazać szacunek 31 lat starszemu partnerowi z Południa.

Nałóg Kima tematem rozmów

Kim przyzwyczaił już świat, że nie rozstaje się z papierosem nawet w trakcie wizyt w szkołach, szpitalach dziecięcych czy podczas odpalania rakiet. Tym razem było inaczej. Zaskoczeni byli tym także organizatorzy, którzy przezornie umieścili popielniczki w zasięgu ręki Kima.

Jak donosi „Guardian”, Kim prawdopodobnie zapalił dopiero podczas wieczornego bankietu, z którego miał się wymknąć do specjalnie przygotowanego w tym celu pomieszczenia.

Podobno nałóg Kima był jednym z punktów, jakie omawiano podczas rozmów przygotowujących szczyt. Japońska gazeta „Asahi Szimbun” doniosła, że kiedy szef południowokoreańskiej rady bezpieczeństwa Chung Eui-jong poradził Kimowi, by rzucił palenie ze względu na swoje zdrowie, jeden z północnokoreańskich oficjeli „zastygł z przerażenia”. Na szczęście interweniowała żona Kima Ri, która klasnęła w dłonie i powiedziała, że zawsze go prosi, by rzucił palenie, ale „on jej nie słucha”.

Koreańczycy lubią palić

Papierosy są jedną z ulubionych używek Koreańczyków i niestety również jedną z głównych przyczyn zgonów. Mimo oficjalnych kampanii antynikotynowych palenie jest powszechne wśród mężczyzn, choć źle widziane jest, by po papierosa sięgała kobieta (zwłaszcza młoda).

Nałogowymi palaczami byli także ojciec i dziadek Kima. W przeszłości zdarzało się, że Kima przez jakiś czas nie widywano z papierosem w ręku, ale nie wytrzymywał zbyt długo bez swojej ulubionej używki. Zagraniczne media od dawna donoszą też, że na papierosy, cygaretki i cygara z importu dla północnokoreańskiego przywódcy idą grube miliony.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama