Pytanie powraca z coraz większą siłą: likwidować czy nie? Po 14 latach od wprowadzenia do systemu edukacji gimnazjów aż 96 proc. internautów (w sondzie Wirtualnej Polski) zadeklarowało, że należy z nich zrezygnować. Do przywrócenia dwustopniowej struktury szkolnictwa nawołują też politycy z lewej (Krystyna Łybacka) i prawej strony sceny politycznej (Roman Giertych, Jarosław Kaczyński, Ryszard Legutko). Komitet Nauk Pedagogicznych PAN ostrzegał przed wprowadzeniem gimnazjum jako jedynego typu szkoły średniej I stopnia, ale naukowcy zostali zignorowani przez MEN.
Tymczasem mamy już dziesiątki badań wskazujących na ewidentną szkodliwość takiego modelu. W żadnym z państw OECD i UE nie ma gimnazjum jako jedynego typu szkoły średniej. Jednak postulowane referendum w tej sprawie (przy okazji kwestii wieku szkolnego) nie ma większego sensu, bo sprawa wymaga poważnego namysłu i dyskusji, a nie głosowania.
Nie ma wątpliwości, że zmiana systemowa, wprowadzająca gimnazja, się nie udała. Wydłużenie edukacji ogólnokształcącej o jeden rok (6+3 zamiast ówczesnego cyklu 8 lat szkoły podstawowej) oraz podzielenie budowanych przez sześć lat społeczności uczniowskich na nowe, często lokowane w obcej przestrzeni grupy, zburzyło ich spójność. Pominęło też...
Polecamy artykuł prof. Bogusława Śliwerskiego w aktualnym numerze POLITYKI – dostępnym w kioskach, w wydaniach na iPadzie, Kindle i w Polityce Cyfrowej.
I zapraszamy do dyskusji: czy Państwa zdaniem gimnazja powinny zostać zlikwidowane?