Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Konwencja w TK. Co się znalazło we wniosku premiera?

Protest przeciw wypowiedzeniu konwencji antyprzemocowej. Bydgoszcz, 23 lipca 2020 r. Protest przeciw wypowiedzeniu konwencji antyprzemocowej. Bydgoszcz, 23 lipca 2020 r. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta
Nagle może dojść do jakże upragnionego zjednoczenia religijnego Rosji, Polski i Turcji pod egidą relatywnie pozytywnego stosunku do przemocy.

Sprawie konwencji antyprzemocowej poświęciłem już felieton. Teraz czas na kontynuację, gdyż p. Morawiecki złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego „o zbadanie zgodności I. Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, sporządzonej w Stambule dnia 11 maja 2011 r., w zakresie, w jakim tłumaczenie opublikowane w Dzienniku Ustaw jest niezgodne z tekstem autentycznym, z art. 2 oraz art. 91 ust. 1 Konstytucji RP. II. Art. 6, art. 12, art. 14, art. 18, art. 49 ust. 2, art. 60 Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej z art. 25 ust. 2 Konstytucji RP. III. Art. 14 Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej z art. 48 ust. 1 i art. 25 ust. 3 Konstytucji RP”.

Czytaj też: Dlaczego PiS boi się konwencji stambulskiej?

Stronniczy wniosek do Trybunału

Uzasadnienie liczy 16 stron i kończy się stwierdzeniem, że zasadne jest orzeczenie stwierdzające niezgodność konwencji stambulskiej (dalej KS) z konstytucją we wszystkich punktach I–III. W konkluzji czytamy, że KS jest niezgodna z polską ustawą zasadniczą, choć wniosek dotyczy tylko zbadania sprawy.

W związku z procedurą ratyfikacyjną KS zakończoną w 2015 r. do Sejmu wpłynęło dziesięć opinii prawnych, z których dziewięć było pozytywnych. Jedynie prof. C. Mik sformułował opinię krytyczną.

Tak się złożyło, że uzasadnienie wniosku do TK cytuje tylko tę opinię, a inne (także zamówione przez Senat) pomija.

Reklama