Społeczeństwo

Nie żyje prof. Marian Zembala, wybitny kardiochirurg

Prof. Marian Zembala Prof. Marian Zembala Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Prof. Marian Zembala został znaleziony w basenie wybudowanym w jego domu w Zbrosławicach. Z informacji podanych przez „Gazetę Wyborczą” wynika, że zostawił list. Miał 72 lata.

Prof. Wojciech Wronecki, kardiochirurg dziecięcy, w rozmowie z „Polityką” nie krył zaskoczenia. – Bardzo smutna wiadomość. Był bardzo aktywny na forum naszego Klubu Kardiochirurgów, pisał tam najdłuższe listy, opinie, zaangażował się w akcję pomocy dla naszego kolegi ze Lwowa prof. Lubomira Kułyka, też kardiochirurga – wspomina. Niedawno prof. Zembala zdecydował o tym, że warto upamiętnić dwoje polskich wybitnych kardiologów: prof. Lili Goldstein, twórczynię Katedry i Kliniki Kardiologii Dziecięcej przy ówczesnym Wojewódzkim Ośrodku Kardiologii w Zabrzu, i zmarłego w 2020 r. prof. Stanisława Pasyka, który do Zabrza ściągnął prof. Zbigniewa Religę.

Zamówił popiersia tych dwojga, wiem, że są już modele z gliny. Mój Boże, teraz chyba będziemy odsłaniać je razem z popiersiem Zembali… – mówi prof. Wronecki.

Prof. Zembala zostawił list

Ciało prof. Mariana Zembali znaleziono w sobotę rano, policję na miejsce wezwała rodzina. Ekipa dochodzeniowa nie wyklucza samobójstwa, co sugerowałby pozostawiony na miejscu list.

72-letni Marian Zembala od 1993 r. kierował Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu – ściągnął go tam prof. Zbigniew Religa. Brał udział w pierwszej udanej transplantacji serca przeprowadzonej przez zespół Religi, a w 2001 r. przeprowadził pierwszy w Polsce przeszczep płucoserca.

W 2011 r. został przewodniczącym rady naukowej przy ministrze zdrowia i krajowym konsultantem z zakresu kardiochirurgii. Trzy lata później został radnym sejmiku śląskiego z listy Platformy Obywatelskiej, a rok później zgodził się objąć tekę ministra zdrowia w rządzie Ewy Kopacz. W wyborach w 2015 r. został posłem. Po przejściu w 2018 r. udaru poruszał się na wózku.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Życie seksualne polskich księży. Michałowe z plebanii odchodzą, wchodzą tinderowe

Młodzi księża są bardziej aspołeczni, stałe związki to dla nich wyjście ze strefy komfortu. Szukają relacji na portalach społecznościowych. Przelotnych, bez zobowiązań – mówi Artur Nowak, autor reportaży „Plebania” i „Zakrystia”.

Joanna Podgórska
16.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną