Świat

Żeby się film nie urwał

Film: Uwieść widza

materiały prasowe
Od „Casablanki” po seriale kryminalne – na dobry scenariusz składają się zawsze te same elementy.

Dawno, dawno temu w takim a takim miejscu coś się wydarzyło – najprościej mówiąc, to najlepsza definicja fabuły. Zadaniem archetypowej historii jest przedstawienie nam głównego bohatera i sprawienie, byśmy się z nim identyfikowali. W taki sposób zostaje on naszym alter ego w opowieści. Mamy zatem główną postać, wczuwamy się w jej sytuację, następnie coś jej się przydarza i to „coś” jest punktem wyjścia całej historii. Jaś w bajce odkrywa magiczną fasolę, Bond dowiaduje się, że Blofeld chce przejąć kontrolę nad światem. To „coś” zazwyczaj oznacza trzęsienie ziemi w życiu naszego bohatera, wywrócenie go do góry nogami: Alicja wpada do króliczej nory, a Godot nie nadchodzi.

Nasz bohater ma problem do rozwiązania: Alicja musi wrócić za właściwą stronę lustra. Fabuła to podróż w poszukiwaniu rozwiązania problemu. Po drodze bohaterowie mogą się dowiedzieć czegoś nowego o sobie, z pewnością napotkają przeszkody, pod koniec będzie się wydawało, że już wszystko stracone, po czym najpewniej w ostatniej chwili wróci nadzieja, rozegra się ostateczna walka zakończona wyszarpaniem zwycięstwa z paszczy porażki.

Schemat ten (lub jego tragiczny wariant) w mniejszym lub większym stopniu znajdziemy w każdej fabule. Może być wielki i spektakularny (np. „Obcy” lub „Szczęki”) albo bardziej subtelny (np. „Zwykli ludzie”), może też być reakcją na opisane zasady (np. „Weekend” Jeana-Luca Godarda), ale nie da się go uniknąć. Najwyraźniej ujawnia się w klasycznych kryminałach i w serialach szpitalnych. Dochodzi do morderstwa lub ktoś zapada na jakąś chorobę, detektyw musi znaleźć zabójcę, a lekarz – wyleczyć pacjenta. To dlatego kryminały są tak popularne. Mają wszystkie niezbędne elementy dobrej fabuły. Oto dziewięć tych elementów.

 

Fragment artykułu pochodzi z najnowszego 15 numeru tygodnika FORUM w kioskach od poniedziałku 15 kwietnia 2013 r.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Seks bez zobowiązań: tylko dla dorosłych. Czy skłonność do „znajomości na raz” będzie rosnąć?

Do Polek i Polaków dociera, że można chodzić ze sobą do łóżka bez zobowiązań, bez stresu, dla chwili przyjemności. Zdaniem specjalistów takie podejście bywa niezwykle korzystne. Pod warunkiem że jest autentyczne (i pod kilkoma innymi).

Joanna Cieśla
19.07.2024
Reklama