Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Sieć ze starych sznurków

Grafika: Tomasz Pawlak Grafika: Tomasz Pawlak
Ponad miliard euro na rozwój społeczeństwa informacyjnego. Tylko czy ktokolwiek wie, jak je wydać? Odpowiedzi szukaliśmy u źródła, badając rządowe witryny internetowe.

Brak reakcji na pytania użytkowników, brak ułatwień dla osób niepełnosprawnych, błędy programistyczne, niechlujna stylistyka to tylko niektóre z grzechów internetowych portali ministerstw polskiego rządu. Wspólnie z redakcją serwisu Money.pl oraz zaproszonymi ekspertami z agencji interaktywnych oceniliśmy ministerialne witryny.

W pierwszej kolejności na badanie w terenie wysłaliśmy Andrzeja Kościckiego, wirtualnego mieszkańca Wrocławia, z realnym i prostym zdawałoby się problemem: Kościcki wysłał na widniejące w urzędowych witrynach adresy poczty elektronicznej e-mail z pytaniem: „Chciałbym złożyć skargę. Na jaki adres mogę ją wysłać?”. Pięć Ministerstw – Edukacji, Finansów, Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Skarbu Państwa i Kultury – w ogóle nie odpowiedziało. Dziesięć urzędów odniosło się do korespondencji w ciągu doby, resort zdrowia zastanawiał się nad problemem 67 godzin i 31 minut. Pochwalić należy obrońców ojczyzny – Ministerstwo Obrony zareagowało w 2 minuty, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ciągu 18 minut. Z kolei Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało po 22 godzinach uznając jednak, że pytanie Kościckiego nie spełnia wymogów formalnych.
 

Skoro tak trudno uzyskać szybką odpowiedź na proste pytanie, postanowiliśmy samodzielnie dotrzeć do informacji. Okazało się to równie niełatwe.

Polityka 14.2009 (2699) z dnia 04.04.2009; Nauka; s. 78
Reklama