Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Bulla filozofa

Recenzja książki: "Czas ciekawy, czas niespokojny"

Wszystko się znajdzie.

Leszkowi Kołakowskiemu bardzo by odpowiadał taki adres: w lesie, w małym miasteczku nad jeziorem, na skrzyżowaniu Madison Avenue na Manhattanie z paryskimi Champs Élysées. Co oznacza ta metafora, tłumaczy filozof w drugim tomie rozmowy-rzeki ze Zbigniewem Mentzlem. Ale od razu warto zdradzić, że ten dalszy ciąg dywagacji Kołakowskiego o jego życiu na tle „czasu ciekawego i niespokojnego” wciąga nie mniej niż tom pierwszy.

Niżej podpisanego zafrapowały zwłaszcza uwagi Kołakowskiego o religiach, dialogu między nimi, o papiestwie, o parafrazie papieskiej bulli, którą filozof napisał z nudów po łacinie, a potem ks. Tischner kazał mu pokazać ją papieżowi Wojtyle. Bardzo barwnie opowiada Kołakowski o uczelniach w Oksfordzie i Chicago, gdzie wykładał i poznał kilka najtęższych umysłów świata. O rozpadzie komunizmu, wielkich i małych Polakach (w tym o Wałęsie i Miłoszu) i Europie (odrobinę eurosceptycznie). Kołakowski częściej jednak mówi „nie wiem” niż „wiem” – i mówi szczerze. A w końcu wyznaje, że „nic nie ginie, że wszystko się przechowuje i wszystko się znajdzie” – nawet zeszyty z jego młodzieńczymi wierszami, które spłonęły podczas Powstania Warszawskiego.

Czy te poruszające słowa, wyraz mistycznej nadziei u sceptycznego filozofa, mogłyby paść wcześniej? Dobrze, że rozmawiał z Mentzlem wtedy, kiedy rozmawiał. Widać tak miało być ku wdzięczności czytelników.

Czas ciekawy, czas niespokojny. Z Leszkiem Kołakowskim rozmawia Zbigniew Mentzel, tom 2, Wydawnictwo Znak, Kraków 2008, s. 276

Polityka 41.2008 (2675) z dnia 11.10.2008; Kultura; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Bulla filozofa"
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną