Ludzie i style

Jak liczbę pi zawłaszcza popkultura

14 marca – ze względu na kolejność cyfr w kalendarzu – obchodzimy święto liczby pi. Tegoroczne jest szczególne, bo historyczne.
.Flickr CC by 2.0.

Według anglosaskiego kalendarza dzisiejszą datę należałoby zapisać następująco: 3.14.15 (w Polsce najpierw podajemy dzień, później miesiąc). Nieskończoną liczbę pi zapisuje się natomiast tak: 3.141592653589793238462643383...

Pokrywa się zatem pierwszych pięć cyfr – dzieje się tak tylko raz na tysiąclecie. Co więcej – dokładnie o godz. 9:26:53 zgadzało się pierwszych 10 cyfr po przecinku. Dzisiaj też – by oddać rachunkom wszelką sprawiedliwość – obchodzimy 136. rocznicę urodzin Alberta Einsteina.

Liczba pi równa się stosunkowi obwodu koła do jego średnicy. Do tej pory jej wielkość udało się ustalić – bagatela – do 10 bilionów miejsc po przecinku. „Nawet jeśli nigdy nie zdołamy podać precyzyjnie jej wartości – aura liczby pi nie zniknie” – przekonuje (i pociesza) Joseph Mazur, autor książki „Enlightening Symbols: A Short History of Mathematical Notation and Its Hidden Powers” (Pouczające symbole: Krótka historia zapisów matematycznych i ich ukrytych mocy).

Dzień liczby pi ustanowiono oficjalnie w 2009 r. w specjalnej rezolucji Stanów Zjednoczonych. Amerykanie kładą nacisk zwłaszcza na szkolną edukację, ale kontynuują też zapoczątkowany przez fizyka Larry’ego Shawa zwyczaj – jedzenia ciast (pies) i odbywania okolicznościowych marszów. Święto się skomercjalizowało – dziś amerykańskie sklepy, kawiarnie i pizzerie opuszczają ceny nie tylko ciast, ale też pizzy i piwa.

Liczba pi – tak jak wybrane matematyczne i fizyczne symbole – pełni dziś ważną funkcję również w popkulturze. Inspiruje twórców ze względu na swoją nieokreśloność, tajemniczość i nieskończoność. Ale też dlatego – jak tłumaczy Steven Strogatz na łamach „New Yorkera” – że dopiero w takiej formie owa nieskończoność staje się choć trochę bardziej namacalna.

Oto przykłady »»»

1. „Życie Pi”

Książka Yanna Martela i film na jej podstawie. Imię głównego bohatera – Piscine Molitor – nawiązuje do nieskończonej liczby pi. Jego podróż zaczyna się dokładnie w połowie roku i kończy 27 lutego – trwa 227 dni (proszę podzielić 22 przez 7).

.Imperial-Cinepix/materiały prasowe.

2. „Pi” według Darrena Aronofsky’ego

„Pi” z 1998 r. to kolejny film nawiązujący – tym razem dosłownie – do prób rozszyfrowania zagadki tej liczby. Motyw geniusza, który poświęca życie na rozwikłanie naukowej tajemnicy, na ekranie pojawia się często. Dość wspomnieć niedawne „Teorię wszystkiego” czy „Grę tajemnic”, obydwa nominowane do Oscarów.

.mat. pr..

3. „Pi” według Kate Bush

Niewielu zagadnieniom matematycznym dedykuje się piosenki, próba Kate Bush tym bardziej więc robi wrażenie. Zwłaszcza gdy słynnej brytyjskiej piosenkarce przychodzi wyśpiewać kilkanaście miejsc po przecinku. Co bardziej drobiazgowi wytykają jej nawet, że myli kolejność cyfr.

4. „Finneganów tren” Jamesa Joyce’a

Książka – wydawałoby się – nieprzetłumaczalna. Powstawała 17 lat. Poza tym, że jest jednym z najciekawszych literackich eksperymentów, zachowuje też wewnętrzną logikę. Na każdej stronie znajduje się tyle samo słów. Książka ma w sumie 628 stron (równowartość obwodu koła o promieniu 100).

.materiały prasowe.

5. Liczba pi na małym ekranie

Liczbę pi wykorzystali m.in. twórcy serialu „Star Trek”. W odcinku „Wilk w owczarni” załoga walczy z szalenie niebezpieczną istotą – znaną na Ziemi jako Kuba Rozpruwacz – która karmi się strachem. Żeby pozbyć się jej z komputera (tam się ukryła), Spock zleca jej wykonanie zadania – ma podać precyzyjnie, do ostatniego miejsca po przecinku, wartość liczby pi.

Wartość tę bez cienia zawahania ustala zaś profesor Frink z serialu animowanego „Simpsonowie”. Wykrzykuje: „Pi równa się 3!”. Ale tylko po to, by przykuć powszechną uwagę. 

.mat. pr..

6. Niezwykłe infografiki

Martin Krzywiński przedstawił liczbę pi w formie barwnych wizualizacji. Każdy kolor kropki odpowiada innej cyfrze. Projekt karkołomny, ale efekt zachwycający. Oto wybrane prace:

.Martin Krzywiński/mat. pr..
.Martin Krzywiński/mat. pr..
.Martin Krzywiński/mat. pr..
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną