Jeśli dziś próbuje się z niemałym trudem przedstawić prawdziwy obraz zagłady Żydów w Polsce, trzeba pamiętać, jak długo był on fałszowany i zakłamywany. Bardzo wyrazisty jest tu casus muzeum w Oświęcimiu. Do zacierania pamięci o Holocauście przystąpiono już w okresie stalinowskim.
Kto i jak ma dokonywać obrzezania, aby było higienicznie i nie bolało? Ten wydawałoby się szczegółowy i raczej marginalny temat wywołał ogólnonarodową debatę. W sprawę nieoczekiwanie zaangażował się Światowy Kongres Żydów, wytaczając najcięższe działa.
Im więcej mówiono o Jedwabnem, tym częściej wspominano o człowieku, który rządzi tym miasteczkiem. Ale rozgłos wokół jego osoby wywoływał niechętne reakcje miejscowych. Uznali, że burmistrz zdradził tych, którzy go wybrali, a przystał do tych, co szkalują. Godlewski wolałby pewnie, aby było jak dawniej: o Jedwabnem cisza, a on spokojnie wypełnia obowiązki. Ale historia upomniała się o swoje.
Tę podróż można odbyć wieloma tropami. Ci, którzy chcieliby obejrzeć dawny świat pobożnych Żydów, powinni wybrać się śladem kabalistów i cudotwórców, ortodoksyjnych chasydów i wielkich cadyków, którzy zaludniali Galicję i po trosze Kongresówkę.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski
10 lipca 2001 r., 60 lat po zbrodni, uczczono w Jedwabnem pamięć zamordowanych Żydów. Ale śledztwo prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej trwa. Warto, na spokojnie już, wyjaśnić jego znaczenie, wyjaśnić też znaczenie ekshumacji. Dzięki IPN ujawniamy część tajnych dotychczas lub nieznanych dokumentów dotyczących także zbrodni w Radziłowie.
W czwartek, 4 lipca 1946 r., było od rana ciepło i słonecznie. W Kielcach, podobnie jak w innych miastach, napisy na murach wzywały do głosowania „3 razy tak”.
Yad Vashem w Jerozolimie jest największym i najpoważniejszym na świecie kompleksem naukowo-muzealnym zajmującym się badaniem historii Holokaustu. W jego archiwach znajduje się 57 mln dokumentów. Zbiór muzealny liczy 3500 dzieł sztuki i artefaktów z gett i niemieckich obozów koncentracyjnych. Teraz znajduje się w nim także wywieziona z Drohobycza polichromia Brunona Schulza.
Dyskusja o przeprosinach za Jedwabne toczy się wokół pytań: czy przepraszać? jak? w czyim imieniu? Nikt nie zadaje pytania: kogo przepraszać? To wydaje się oczywiste: Żydów. Ale kim są Żydzi dzisiaj? Gdzie mieszkają? Czy to jeden wspólny świat? Ten sam w Izraelu, Hollywood, Nowym Jorku, w Kijowie i Buenos Aires? Co ich łączy? Co dzieli? Jak wyglądają stosunki diaspory z Izraelem?