Francja
-
Archiwum Polityki
Dekadencka Francja, dzika Ameryka
Rozmowa z prof. Chantal Delsol, filozofem polityki
24.05.2003 -
Klasyki Polityki
Kwiaty przeciw korzeniom. Czym była rewolta 1968
Po wielu latach od wydarzeń Paryskiego Maja wciąż nierozstrzygnięty pozostaje spór, czym w istocie była ta rewolta: młodzieńczym buntem w imię anarchicznie pojmowanej wolności, przejawem chwilowego kryzysu demokracji, gigantycznym happeningiem czy też prawdziwą rewolucją, która na trwałe „zmieniła skórę świata”.
17.05.2003 -
Archiwum Polityki
Przyszywane siostry
Mit o niewzruszonej przyjaźni polsko-francuskiej ma swoje dzieje i różne wymiary. Niniejszy esej nie powstał po to, by naruszać tę przyjaźń, lecz by ją odmitologizować i urealnić. Wtedy mniej będą bulwersować współczesne pogardliwe wypowiedzi prezydenta Chiraca i mniej zachwycać niedawne komplementy prezydenta de Gaulle´a.
26.04.2003 -
Archiwum Polityki
Wyretuszują czy zbushą?
12.04.2003 -
Archiwum Polityki
Dziwny jest ten Monde
22.03.2003 -
Klasyki Polityki
Cocorico. Na czym polega francuska wyjątkowość
Łatwo dziś nam, urażonym nowym francuskim Cocorico, triumfalnym pianiem galijskiego koguta, wykpić francuskie pretensje do pouczania innych. Ale Francja, nawet obciążona niefortunnymi politykami, zawsze będzie potężnym magnesem dla twórców, ludzi kultury z całego świata.
1.03.2003 -
Archiwum Polityki
Jak orzeł z kogutem
Francuzi i Niemcy, połączenie ognia z wodą, znów chcą napędzać unijną lokomotywę
25.01.2003 -
Archiwum Polityki
Debata z szubrawcem
Jasne, że Front Narodowy nie ma we Francji większości. Jacques Chirac z łatwością wygrał więc wybory prezydenckie. Ale Le Pen, niczym Lepper w Polsce, pozostaje groźną siłą. Tym groźniejszą, że kreował się na trybuna ludu, któremu trudno wykazać błędy i absurdy w rozumowaniu. Ani politycy, ani dziennikarze nie chcą z nim dyskutować. Bo dyskusja zwykle przemienia się w ciąg obelg i wrzasków, z których Len Pen wychodzi górą jako największy dziś krasomówca we Francji. Młodzież francuska chętnie manifestuje przeciw skrajnej prawicy, ale w wielu domach siedzą milczący ludzie, którzy zgadzają się z Le Penem, że tradycyjni politycy zrobili z kraju chlew i trzeba wreszcie silnej ręki.
11.05.2002 -
Archiwum Polityki
Drewniana gęba
Wynik pierwszej tury francuskich wyborów można tłumaczyć zwyczajnym przypadkiem. Było tylu kandydatów, szesnastu, że do drugiej tury mogli równie dobrze przejść na przykład Jospin i Le Pen. Ale ponieważ Francja jednak nie zwariowała – z Le Penem wygra w drugiej turze każdy przyzwoity polityk.
4.05.2002 -
Archiwum Polityki
Francja: źle dla całej Europy
27.04.2002