Trwają pierwsze lata nowego okresu, którego nazwy i charakteru jeszcze nie znamy. W polityce, tak samo jak w relacjach międzyludzkich, liczy się początek. Ale ludzie zamieszkujący kraje NATO i UE naprawdę nie wierzą, że problemy mogą ich dosięgnąć.
Wielu polityków i analityków ostrzega: Rosja się na Ukrainie nie zatrzyma, podjęła przedsięwzięcie, od którego nie ma odwrotu. Jeśli to prawda, to kiedy może ruszyć dalej?
Są cztery strategie, które Zachód może przyjąć wobec wojny w Ukrainie. Nie wszystkie gwarantują powodzenie. A niepowodzenie, czyli upadek Ukrainy, to niemal pewny konflikt z Rosją w dającej się przewidzieć przyszłości.
Opis położenia walczącej z rosyjską napaścią Ukrainy w zachodniej, w tym polskiej, przestrzeni informacyjnej to miotanie się między euforią a depresją, między przesyconym emocjami entuzjazmem a końcem wszelkiej nadziei. Takie oderwanie od realizmu utrudnia to, co jest najważniejsze.
Nasza wiedza o strategicznej broni jądrowej jest praktycznie żadna. Stąd tak łatwo jest Rosji grać nią i wywoływać lęki w zachodnich społeczeństwach.
Po serii incydentów na przejściach granicznych z Rosją Finlandia zaczęła je zamykać. Z dziewięciu przejść pozostało tylko jedno, Raja-Jooseppi, na trudno dostępnej dalekiej północy.
Szwecja, tak jak Finlandia, złożyła wniosek o przyjęcie do Sojuszu po rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Określenie „Lis Zaporoża” gen. Aleksandrowi Romanczukowi nadała rosyjska propaganda. Wprowadził on do działań bojowych interesujące elementy. Takich dowódców warto poznać, żeby wiedzieć, czego się po nich spodziewać, gdyby doszło do najgorszego.
Traktatowe nowelizacje mają nałożyć na Unię wyraźny obowiązek obrony krajów członkowskich i stworzyć niezbędne do tego mechanizmy, z jednostkami bojowymi pod unijną komendą włącznie. Ale takiej budowanej od góry „Europy obrony” nie będzie.
Ukazał się właśnie ciekawy ranking rosyjskich dowódców, przygotowany przez znanego korespondenta i blogera militarnego „Rybara”. To element propagandy, ale trzeba przyznać, że rosyjscy dowódcy stają się niestety coraz skuteczniejsi.