film
-
Archiwum Polityki
Intymna pornografia
Z tegorocznego Berlinale na pewno zapamiętam doktora Hannibala Lectera, częstującego podsmażonym móżdżkiem dawcę owego organu, następnie Emmę Thompson umierającą na raka w filmie „Wit” (szkoda, że nie dostała nagrody aktorskiej), biednego chłopca z „Pekińskiego roweru”, rozwożącego przesyłki po wielkim nieludzkim mieście, a także parę kochanków z „Intymności”, którzy uprawiają seks raz w tygodniu, nic ponadto o sobie nie wiedząc.
24.02.2001 -
Archiwum Polityki
Hałyczyna
Temat 14 dywizji SS Galizien, hitlerowskiej formacji złożonej z Ukraińców, zdominował ostatnio polskie media, a to za sprawą filmu Juliana Hendy’ego „SS w Brytanii”, wyprodukowanego dla brytyjskiej telewizji ITV. Hendy stworzył interesujący obraz, ale nie ustrzegł się uproszczeń.
24.02.2001 -
Klasyki Polityki
Miała być sensacja, wyszła komedia. Trochę żenua
Grupa kolegów z zielonogórskiego blokowiska za 2 tys. zł nakręciła film. Sami napisali scenariusz, wyreżyserowali, zagrali i zmontowali.
17.02.2001 -
Archiwum Polityki
Lewitujący Dawidek
Już w styczniu mamy wysyp krajowych premier, a przecież najbardziej oczekiwane zdarzenia, czyli ekranizacje klasyki literackiej, dopiero nastąpią. Cokolwiek pokaże się jeszcze na ekranie, już dzisiaj można powiedzieć, iż jednym z najciekawszych filmów sezonu jest „Weiser” Wojciecha Marczewskiego według powieści Pawła Huelle, ocenianej swego czasu bardzo wysoko jako książka dekady.
20.01.2001 -
Archiwum Polityki
Chrystus się śmieje
Film „Dogma” spotkał się z protestem środowisk katolickich w Łodzi i w Poznaniu. Jest to zresztą pozycja przeciętna; dwaj upadli aniołowie, zesłani na Ziemię za popełnione nieregularności, obracający się wśród mętów, korzystają z odpustu ogłoszonego przez kardynała New Jersey, by wrócić do Nieba. Miejscowi dziennikarze radiowi próbowali rozmawiać z demonstrantami, ale bez skutku: na pytanie o uzasadnienie protestujący odpowiedzieli, że filmu nie oglądali i nie życzą go sobie oglądać. Mieli bowiem ugruntowane przekonanie o oddzielności religii i życia.
20.01.2001 -
Archiwum Polityki
Osłupiająca cisza wszechświata
Początek nowego wieku stanowi okazję, by sprawdzić przewidywania, które tyczyły nadchodzącego stulecia. W kinie jest tu pozycja nieodparta: „2001: Odyseja kosmiczna” Stanleya Kubricka z roku 1968 już w tytule odnosi się do daty, w którą właśnie weszliśmy. Oto więc sposobność, by się przekonać, jakim prorokiem było owo kino dla czasu, do którego dobrnęliśmy.
13.01.2001 -
Archiwum Polityki
Czyj film?
13.01.2001 -
Archiwum Polityki
Kupaż, niestety
Biznesmen grany przez Marka Kondrata trafia przypadkiem na wieś postpegeerowską, gdzie poderwie zgnuśniałych włościan do czynu, otwierając wytwórnię najtańszych win w okolicy. Śmiesznie ma być już w scenie angażowania pracowników do firmy, np. gdy Stanisława Celińska dowiedziawszy się, że zatrudniona zostanie przy kupażu, odpowiada wniebowzięta: Mogę pracować i przy kupach! Widać wysiłki twórców, by dalej było jeszcze śmieszniej.
6.01.2001 -
Archiwum Polityki
Wersje reżyserskie
Nie tylko książki miewają swoje losy – filmy też. Bywa, że stare obrazy wracają ponownie na ekrany, rozpoczynając nowe życie, nieraz ciekawsze od pierwszego. Najczęściej powodem ponownych premier jest twórcze wykorzystanie nowych zdobyczy techniki (udźwiękowienie, kolorowanie kadrów czarno-białych). Od paru sezonów na Zachodzie pojawiają się tzw. wersje reżyserskie, czyli autorskie – twórca na nowo montuje swój film, dodając sceny, które kazał mu usunąć producent lub cenzor. Niedawno nową wersję „Ziemi obiecanej” przedstawił Andrzej Wajda. Kto następny? Czy i co zmieniliby w swoich znanych filmach wybitni twórcy, gdyby je reżyserowali dziś?
23.12.2000 -
Archiwum Polityki
Masakra jako dzieło sztuki
Wyrafinowany sadyzm w połączeniu z wyrafinowaną kulturą. Oto temat, jaki proponują dwie filmowe premiery: „American Psycho” i „Tytus Andronikus”. Co może oznaczać jego pojawienie się?
9.12.2000