Arabia Saudyjska, która w 2017 r. zainicjowała wprowadzenie blokady, chciała wymusić na Katarze akces do antyirańskiej koalicji, budowanej wówczas pod patronatem Donalda Trumpa.
Przykład Kataru pokazuje, w jaki sposób państwo może przejść w ciągu 20 lat kompletną metamorfozę. Odkrycie olbrzymich złóż gazu ziemnego sprawiło, że z małego, biednego kawałka pustyni kraj ten stał się jednym z najbogatszych i najciekawszych miejsc na świecie.
Zablokowanie Kataru przez Arabię Saudyjską i jej sojuszników ma zmusić emirat, aby zajął swoje miejsce w czarno-białej układance Bliskiego Wschodu. Koniec siedzenia okrakiem.
Likwidacja niemal jednej piątej siatki połączeń to gigantyczny cios, ale skutki dla Qatar Airways mogą się okazać dużo większe.
Donald Trump nie czekał na potwierdzenie informacji o hakerskim ataku Rosjan, wręcz namawiał do blokady Kataru.
Zamieszanie w arabskim świecie dyplomatycznym? Arabia Saudyjska, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem.
Katar jest tak bogaty, że – nie bacząc na metaforę – buduje się tu nawet na piaskach wydzieranych morzu.
Pieniądze tego emiratu znad Zatoki Perskiej w przeszłości zamieniły pustynię w metropolię, a teraz wygrywają dla Kataru mecze i finansują zamachowców samobójców w Syrii.
Mundial zimą zamiast święta stanie się kolejnym odcinkiem piłkarskiej młócki.