literatura
-
Archiwum Polityki
Lęki na koniec wieku
Marcin Król w swej nowej książce wylicza trzy kryzysy, przez które przeszła nowożytna myśl polityczna. Być może szykuje się czwarty, na przełomie XX i XXI wieku, gdy wymęczeni odchodzącym stuleciem znowu znaleźliśmy się w epoce nudy.
9.01.1999 -
Archiwum Polityki
´98: Starzy znajomi
Ubiegły rok na listach bestsellerów należał zdecydowanie do naszej noblistki Wisławy Szymborskiej (na naszej liście superbestsellerów roku znalazła się na trzeciej i czwartej pozycji). Książkowym bohaterem mijających dwunastu miesięcy wypada obwołać Zbigniewa Herberta. Dwie pozycje w pierwszej piątce to naprawdę imponujący rezultat. Szkoda, że nie doczekamy się już żadnego nowego tomiku wierszy czy zbioru esejów.
2.01.1999 -
Archiwum Polityki
Podróż z alchemikiem
Paulo Coelho, ur. 1947 r., w Rio de Janeiro, autor "Alchemika", światowego bestsellera przetłumaczonego na 39 języków. Polskiemu czytelnikowi znana jest również jego powieść pt. "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam" oraz wydana ostatnio "Piąta Góra". Książki brazylijskiego pisarza są utrzymane w poetyce baśni. Opowiadają o tym, że każda życiowa klęska może oznaczać zwycięstwo, bo nic tak nie ubogaca, jak pokonywanie trudności. Coelho codziennie otrzymuje wiele listów z podziękowaniami od czytelników, którym jego książki przyniosły pomoc i ukojenie.
Wojciech Eichelberger, ur. 1944 r., psycholog, psychoterapeuta. Od ponad 20 lat prowadzi psychoterapię indywidualną i grupową oraz treningi umiejętności psychologicznej. Jest współzałożycielem warszawskiego Laboratorium Psychoedukacji. Swoim pacjentom zaleca m.in. lekturę "Alchemika". Sam również wydał kilka książek, m.in. "Jak wychować szczęśliwe dzieci" czy nominowany do nagrody Nike esej pt. "Kobieta bez winy i wstydu". Najnowsza pozycja to "Zdradzony przez ojca". Eichelberger prowadzi telewizyjny program "Okna", w którym ostatnio gościł Paulo Coelho.
19.12.1998 -
Archiwum Polityki
Nie tracić czasu
85 lat temu ukazała się pierwsza część największego dzieła Prousta "W poszukiwaniu straconego czasu". Książki, w której - jak powiedział jeden z paryskich wydawców, odrzucając rękopis - przez trzydzieści stron facet przewraca się z boku na bok, bo nie może zasnąć. Być może niedługo w polskich księgarniach ukaże się nowe wydanie tego dzieła. Czy dzisiejszy czytelnik, żyjący w nieustannym pędzie, zrozumie nostalgiczne tęsknoty, o których Proust pisał na kilku tysiącach stron?
19.12.1998 -
Archiwum Polityki
Redliński pali Warszawę
Generał Wojciech Jaruzelski nie żyje, Lech Wałęsa wyplata kobiałki w spółdzielni inwalidów, papież na emeryturze, Jerzy Popiełuszko jest biskupem, Adam Michnik doradza chińskim władcom. Oddaliśmy ziemie zwane kiedyś odzyskanymi, miasta są zniszczone, a rządząca partia nadal jeździ po instrukcje do Moskwy. Tak w wizji Edwarda Redlińskiego mogłaby wyglądać współczesna Polska, gdyby 13 grudnia roku pamiętnego nie został wprowadzony stan wojenny. Dalsze szczegóły w wydanej właśnie książce "Krfotok".
19.12.1998 -
Archiwum Polityki
Jednym tchem
Nazywano ich Pokoleniem ´68 albo pokoleniem Nowej Fali. 30 lat temu młodzi poeci z Krakowa, Poznania, Warszawy zawiązali formację, która okazała się z czasem jednym z najważniejszych zjawisk we współczesnej literaturze polskiej. Ich wiersze, podobnie jak uprawiana przez nich krytyka literacka i eseistyka, ujawniały niepokorną wrażliwość ludzi zainteresowanych nie tylko zmianą dominującej wtedy estetyki poetyckiej, ale też radykalnym zrewidowaniem przekonań co do społecznych ról literatury. Postulat mówienia wprost, krytyka języka propagandy, nieufność jako istotny element postawy intelektualnej pojawiły się już w pierwszych wierszach Stanisława Barańczaka, Ryszarda Krynickiego czy Juliana Kornhausera. I nic dziwnego, że tak formułowany program musiał się zderzyć z realiami ówczesnej polityki. Barańczaka, już jako działacza KOR, objęto wieloletnim zakazem druku, ale też i pozostali nowofalowi poeci byli postrzegani przez władzę jako polityczni przeciwnicy. W ten sposób ruch poetycki stał się, chcąc nie chcąc, odmianą politycznej kontestacji, choć przecież jego uczestnicy byli i pozostali przede wszystkim poetami. O Nowej Fali po trzydziestu latach pisze jeden z czołowych krytyków literackich tego pokolenia Tadeusz Nyczek.
12.12.1998 -
Archiwum Polityki
Dom snów
Nowa powieść Olgi Tokarczuk „Dom dzienny, dom nocny” jest najbardziej oczekiwaną nowością wydawniczą tej jesieni, a może nawet roku. Można było się spodziewać, że po ogromnym sukcesie „Prawieku i innych czasów” pisarka da swoim czytelnikom kolejne dzieło napisane w podobnej poetyce. Tymczasem zamiast klarownej i przejrzystej formalnie powieści otrzymujemy rzecz trudną i eksperymentatorską.
5.12.1998 -
Archiwum Polityki
Drogowskaz
Był wybitnym pisarzem i obywatelem. Nie o każdym w jego pokoleniu można tak powiedzieć. Dla młodszych polskich autorów stanowił wzór.
5.12.1998 -
Archiwum Polityki
Życie ważniejsze od sztuki
Jak pisać o człowieku, który w każdej polskiej wsi i mieście ma swoje ulice, pomniki, którego utworami od wieku torturowana jest serdecznie szkolna młodzież? Adam Mickiewicz daje niezwykłe świadectwo roli poezji w naszej historii, kto wie, czy to nie najpiękniejsza polska osobliwość.
28.11.1998 -
Archiwum Polityki
Kres romantyzmu
Ma rację Bolesław Taborski (fot. obok) zamykający swe podszyte goryczą rozważania stwierdzeniem, że jeśli pamięć o warszawskim powstaniu ma odegrać pozytywną rolę, to "nie przez łatwiznę krzepiących autorytetów, ale przez to, że powinno ono stanowić historyczną cezurę", a mianowicie oznaczać ostateczny kres dyktatury romantyzmu nad wymogami praktycznego myślenia.
28.11.1998