marketing
-
Archiwum Polityki
Łowienie na dobre serce
Kupując papier toaletowy wspieramy niepełnosprawnych, tankując benzynę dożywiamy dzieci, zakup chleba może posunąć naprzód budowę polskiego sztucznego serca. Czy ktoś przypadkiem nie manipuluje naszymi emocjami?
22.09.2007 -
Archiwum Polityki
Certyfikantyzm
Niektórzy próbują zarobić na ocenianiu jakości usług oferowanych przez innych. Przyznają specjalne certyfikaty, a właściwie je sprzedają. Przy czym jakość ich procedur oceny nie zawsze nosi znamiona najwyższej jakości.
16.06.2007 -
Archiwum Polityki
Na pomoc!
Przełom roku to dla organizacji społecznych prawdziwe żniwa. Ale rozmaitych szlachetnych inicjatyw jest już tyle, że człowiek nie wie, do której puszki wrzucić pieniądze. Najwięcej zbiorą ci, którzy potrafią działać profesjonalnie.
27.01.2007 -
Archiwum Polityki
Apostoł marek
W założeniach twórców musi być inteligentna, zaskakująca, pomysłowa oraz pełna emocji. A do tego wszystkiego powinna być wszędzie oraz trafiać do każdego. Mimo to niełatwo jest konsumentom kochać reklamę, bo czują się przez nią manipulowani.
2.12.2006 -
Rynek
Szok w służbie reklamy
Zmęczeni nadmiarem reklam coraz częściej je ignorujemy. Dla przedsiębiorców to poważny problem. Do rynkowej walki wysyłają więc marketingowych partyzantów. Ich bronią jest szok, skandal, zaskoczenie, prowokacja.
16.09.2006 -
Archiwum Polityki
Klient w szoku
Zmęczeni nadmiarem reklam coraz częściej je ignorujemy. Dla przedsiębiorców to poważny problem. Do rynkowej walki wysyłają więc marketingowych partyzantów. Ich bronią jest szok, skandal, zaskoczenie, prowokacja.
16.09.2006 -
Archiwum Polityki
Sieć łowi reklamy
Skaczą i fruwają, raz są krzykliwe, innym razem niemal niezauważalne – reklamy internetowe podbijają wirtualny świat. Internautów irytują, przedsiębiorcy cenią je, bo skutecznie przyciągają klientów. To za ich sprawą rynek medialny już wkrótce przeżyje szok.
10.06.2006 -
Archiwum Polityki
Truskawkowe figi dla Mozarta
18.03.2006 -
Archiwum Polityki
Z żabką, królikiem i sercem
Polak zazwyczaj zarabia marnie, więc uważnie patrzy na ceny. Czasami jednak gotów jest zapłacić więcej – jeśli uwierzy, że robi to w jakiejś szlachetnej intencji. Na tej modzie, która przyszła z Zachodu, można teraz nieźle zarobić.
11.02.2006 -
Archiwum Polityki
Marki i córki
Orlen zakłada Bliską. LOT ma już Centralwings. Neste otwiera stacje 123. Rynkowi potentaci sami tworzą nowe, tańsze marki, które są dla nich konkurencją. Jaki to ma sens?
7.01.2006