muzyka
-
Archiwum Polityki
Pop stop
„Invincible”, najnowszy album Michaela Jacksona, wydany po sześcioletniej przerwie nagraniowej, miał być tryumfalnym powrotem Króla Popu na listy przebojów. Wszystko wskazuje jednak na to, że król jest bliski abdykacji. Wraz z doradcami zignorował bowiem zmiany, jakim podlega kultura popularna.
17.11.2001 -
Archiwum Polityki
Tylko żal tamtych gal
Myśl o Filharmonii powstała, rzec by można, z czarnej kawy. Nie mogło być inaczej z instytucją, której stuletnie dzieje są barwne, bogate, pełne wolt i niespodzianek. Gdzież do nich nudnym historiom trwania (zbudowali i stały) podobnych przybytków sztuki w Londynach i Paryżach.
3.11.2001 -
Archiwum Polityki
Wyrwij murom...
W dzisiejszej Polsce od estradowych idoli nie oczekuje się zaangażowania politycznego. Owszem, ciepło witamy ich udział w akcjach charytatywnych, ale nazbyt widoczne uwikłanie w politykę budzi, ujmując sprawę łagodnie, kontrowersje.
22.09.2001 -
Archiwum Polityki
Nieścieralny duch walijski
Rozmowa z piosenkarzem Tomem Jonesem
15.09.2001 -
Archiwum Polityki
Muzyka bez twarzy
Muzyka rozrywkowa ma swoich bogów i herosów. I chociaż ich biografie układają się różnie – pełne są wzlotów i upadków, tragicznych zgonów, ale także nierzadkich chwil triumfu – to przywykliśmy, że losy te są nam doskonale znane i stanowią nie mniej istotną część artystycznej legendy niż płyty czy koncerty. Zapomina się jednak, że w kulturze popularnej jest także miejsce dla wykonawców, których dzieje owiane są tajemnicą. 9 września wystąpi w Warszawie The Residents – zespół słynący z tego, że nic pewnego o nim nie wiadomo.
8.09.2001 -
Archiwum Polityki
Z cegłą na głowie
Grupa Depeche Mode 2 września zagra w Polsce, po raz pierwszy po 16 latach. Gdy w pierwszej połowie lat 80. ktoś nazwał ich „Beatlesami epoki syntezatorów”, porównanie to wydawało się niestosowne, a przynajmniej na wyrost. Dziś Depeche Mode powszechnie uchodzi za głos sumienia pop-kultury ostatnich dwóch dekad.
1.09.2001 -
Archiwum Polityki
Zagadka nieśmiertelności
W czasach hippisowskich modne było zawołanie: „Nie wierzę nikomu po trzydziestce”. Zawołanie to dotyczyło także muzycznych gwiazd: uważano bowiem, że sceniczni idole z wiekiem myślą raczej o spieniężeniu swojej popularności, nie zaś o dostarczaniu publiczności świeżych, autentycznych i odlotowych przeżyć. A jednak młoda publiczność słuchała i chętnie słucha nie tylko rówieśników, ale także artystów, którzy mogliby być ich rodzicami, a nawet dziadkami i babciami. Wciąż popularni i zdobywający uznanie nowych fanów Depeche Mode z dwudziestoletnim stażem scenicznym nie są tu wyjątkiem.
1.09.2001 -
Archiwum Polityki
Mieszanie i bujanie
38 Sopot Festival, TVP 1
1.09.2001 -
Archiwum Polityki
Muzykanci
Porę niedzielnego obiadu w Byszycach dyktuje orkiestra dęta. U prezesa Wiesława Bugaja siadają do stołu tuż po sumie, by zdążyć przed próbą. Na Janusza Bugaja żona czeka, aż jej muzykant wróci po czternastej, piętnastej. W orkiestrze gra cała wieś.
18.08.2001 -
Archiwum Polityki
Łzy Ich Trojga
Zespół Ich Troje na głowę bije muzyczną konkurencję. Błyskawicznie sprzedał ponad ćwierć miliona egzemplarzy najnowszej płyty i rozruszał senną publiczność podczas festiwalu w Opolu. Powodzenie tej formacji dowodzi, że dziś, gdy liczy się sukces komercyjny, mówienie o granicach dobrego smaku nie ma większego sensu. Niewykluczone więc, że sukces Ich Trojga zachęci innych, by z kiczu – niegdyś spontanicznego i beztroskiego – uczynić przemyślaną i skuteczną strategię na rynku współczesnej kultury.
4.08.2001