służby specjalne
-
Archiwum Polityki
WSI – koniec i początek
Służba została podzielona na dwa i między dwóch
4.03.2006 -
Archiwum Polityki
Pan z wąsami
Chociaż nominalnie szefem Agencji Wywiadu nadal jest Andrzej Ananicz, już niedługo będzie nią niepodzielnie rządził płk Zbigniew Nowek. Po czterech latach odstawki wrócił prawie triumfalnie. W jego przypadku słowo „prawie” to klucz do tajemnicy.
26.11.2005 -
Archiwum Polityki
Baba Jaga
24.09.2005 -
Archiwum Polityki
Agencja prasowa donosi
25.06.2005 -
Archiwum Polityki
Asy i lisy wywiadu
Po 15 latach istnienia III Rzeczypospolitej na czele wywiadu stanął Andrzej Ananicz, pierwszy szef niewywodzący się z szeregów dawnej Służby Bezpieczeństwa ani z postkomunistycznej formacji. Kim byli poprzednicy i co dziś robią?
21.08.2004 -
Archiwum Polityki
James Bond sp. z o.o.
W polskim biznesie, kto chce mieć pozycję na rynku, musi mieć swój własny wywiad, kontrwywiad i śledczych. Musi więc zatrudniać byłych funkcjonariuszy służb specjalnych. Nie ma od nich lepszych fachowców.
12.06.2004 -
Archiwum Polityki
Kopniaki pod stołem
To był czarny tydzień dla służb specjalnych: Zbigniew Siemiątkowski, szef wywiadu, wyszedł na kłamcę, szef agencji bezpieczeństwa Andrzej Barcikowski na naiwniaka, a szef wojskowej informacji Marek Dukaczewski został posądzony o śledzenie najważniejszych osób w państwie.
1.05.2004 -
Archiwum Polityki
Niesłychanie tajna służba
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (uroczo przezywana Abwehrą) jest publicznie nękana w związku z ostatnio głośnymi sprawami: Rywina oraz aferą lekową w Ministerstwie Zdrowia. Złośliwi mówią, że te dwie wielkie afery ABW zauważyła dopiero po lekturach gazet. A przecież po to ją przed rokiem powołano, aby była najlepiej poinformowana.
14.06.2003 -
Archiwum Polityki
Czysta czystka
Kolejna wymiana kadr w służbach specjalnych. Znów upolitycznienie służb. Wracają esbecy. Funkcjonariusze dawnego UOP zasilą szeregi mafii... To tylko kilka opinii z ostatnich dni, które dowodzą, że w Polsce tajne służby wciąż są źródłem silnych emocji.
17.08.2002 -
Archiwum Polityki
Pod niespecjalnym nadzorem
Sojusz Lewicy Demokratycznej obiecał zasadniczą reformę służb specjalnych, najpoważniejszą po zmianie z 1990 r., która zlikwidowała Służbę Bezpieczeństwa i powołała Urząd Ochrony Państwa. SLD obiecał, że ta instytucja oraz Wojskowe Służby Informacyjne, które dotychczas skutecznie opierały się zmianom, przekształcone zostaną w dwie nowoczesne, działające zgodnie ze światowymi standardami, nieuwikłane w polityczne gry agencje: Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencję Wywiadu. Od deklaracji rząd przeszedł do faktów. A fakty są dziwne.
13.04.2002