Uczniowie zagadują o uchodźców nie tylko mnie, ale umiem wybrnąć jako polonista. Kompletnie nie mam pojęcia, jak radzi sobie w podobnej sytuacji matematyk, fizyk albo chemik. Za 20 lat o tym pogadajmy. Wtedy to będzie historia, więc będzie mi łatwiej.
W obliczu bezprecedensowego kryzysu kluczowi politycy PiS nie potrafią przedstawić jednolitej wizji bezpieczeństwa Polski. Być może nawet o niej nie rozmawiają. Wydaje się też, że prezydent Duda w tych kwestiach traci decydujący głos, bo przejmuje go Kaczyński z Błaszczakiem i Kamińskim u boku.
Na sprawę Barbary Kurdej-Szatan trzeba spojrzeć w szerokim kontekście. W gruncie rzeczy nie chodzi tu o to, czy aktorka miała prawo nazwać funkcjonariuszy straży granicznej mordercami, czy nie.
Wezwano mnie w związku z wypowiedzią w TVN24 o tym, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej, ale szczerze powiedziawszy, przedstawionych mi zarzutów nie zrozumiałem. Poprosiłem o uzasadnienie na piśmie – powiedział „Polityce” Frasyniuk.
Nie pozwolimy na to, by przez Polskę szedł jakikolwiek nielegalny szlak emigracyjny do Europy, mówił Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, na konferencji prasowej poświęconej budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej.
Jeśli przyjąć najgorszą z możliwych interpretacji, Polska mogła zostać poddana „testowi zielonych ludzików”. Zanim nastąpią kolejne, trzeba każdego metra wschodniej granicy pilnować w dzień i w nocy.
Aktorka Maja Ostaszewska, europosłanka Janina Ochojska i generałowie w stanie spoczynku Mirosław Różański i Waldemar Skrzypczak nagrali apel do żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Proszą w nim o humanitarne traktowanie uchodźców na granicy polsko-białoruskiej.
Obywatelska uczciwość nie pozwala stać bezczynnie, gdy władze Rzeczypospolitej łamią prawo, odczłowieczają tysiące przedzierające się przez granicę, część skazują na śmierć. Polski rząd bawi się z Łukaszenką w upiornego ping-ponga.
Byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska, Anna Komorowska i Danuta Wałęsa wsparły protest „Matki na granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!”, który odbył się w sobotę w Michałowie pod placówką Straży Granicznej. „Nie zgadzamy się na stygmatyzowanie uchodźców i wykorzystywanie ich tragedii do bieżących celów politycznych” – napisały w apelu.
Choć temat niewpuszczania przez Polskę migrantów z Białorusi przewija się od dawna, zmienił się sposób pisania o nim. Zamiast depesz pojawiają się komentarze, a politykę Warszawy ocenia się mocno krytycznie.