Operację ocieplania nazwano standaryzacją. Zapowiedziano, że koniec z miszmaszem, w ciągu trzech najbliższych lat polska policja będzie jak nowa. Policyjne budynki zostaną ujednolicone architektonicznie i wizerunkowo. Służba dostanie nowe logo: ośmioramienną gwiazdę przypominającą epolety i wyraźny napis „Policja”. Koszt operacji – miliard złotych.
Ten miliard w ustach wiceministra spraw wewnętrznych Marcina Jabłońskiego, wcześniej wieloletniego samorządowca z woj. lubuskiego, zabrzmiał, jakby chodziło o drobiazg. Ale dla stutysięcznej formacji policyjnej z rocznym budżetem wynoszącym ok. 8 mld zł (na płace, sprzęt, budynki, paliwo itp.) to góra pieniędzy.
W założeniach budżetowych na 2013 r. na modernizację wszystkich obiektów podlegających MSW (należących do Policji, Straży Pożarnej, BOR i Straży Granicznej) przeznaczono ok. 150 mln zł. Teraz z budżetu centralnego dojdzie 330 mln zł na wspomnianą standaryzację. A łącznie do 2015 r. tysiąc milionów na komisariaty, komendy i ogólny facelifting.
Jest tylko jedna wątpliwość – na co tak naprawdę przeznaczone zostaną te pieniądze?
O tym w artykule Piotra Pytlakowskiego w najnowszym numerze POLITYKI – dostępnym w kioskach, na iPadzie i w Polityce Cyfrowej.