Codziennie relacjonujemy najważniejsze wydarzenia związane z epidemią koronawirusa w Polsce i na świecie.
W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego.
Wprowadzone zostały ograniczenia:
- pełne przywrócenie granic, strzeżonych przez straż graniczną i wojsko, przekraczanie granic możliwe tylko na wyznaczonych przejściach;
- Polacy i cudzoziemcy wracający do pracy do Polski będą poddani 14-dniowej kwarantannie;
- pozostali cudzoziemcy mają zakaz wjazdu do kraju;
- wstrzymanie zagranicznych połączeń lotniczych i kolejowych (poza czarterami, którymi Polacy będą wracali do kraju);
- ruch samochodowy Polaków wracających do kraju zostanie utrzymany (tylko przez wskazane przejścia);
- ruch wewnątrz kraju będzie się odbywał bez zmian;
- przepływ towarów zostaje utrzymany;
- zamknięte galerie handlowe (poza sklepami spożywczymi, aptekami i drogeriami);
- zawieszenie działalności restauracji, kawiarni, kasyn, pubów, kasyn, etc. (możliwa opcja „na wynos” lub „na dowóz”);
- zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób (w tym religijnych, ale też prywatnych).
Ograniczenia na granicach wchodzą w życie w nocy z soboty na niedzielę; zostały wprowadzone na 10 dni z możliwością dalszego przedłużania.
Jest druga ofiara śmiertelna Covid-19
W piątek wieczorem podano, że w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu zmarł 73-letni mężczyzna zakażony koronawirusem. Pacjent został przyjęty do szpitala w ubiegły piątek w stanie ciężkim. Mężczyzna był niewydolny oddechowo i miał schorzenia towarzyszące. To druga osoba, która zmarła w Polsce z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2.
W sobotę rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w Polsce zainfekowane zostały 84 osoby. Resort najpierw przekazał informację o 13 nowych przypadkach, które dotyczą dwóch osób z woj. świętokrzyskiego (Starachowice), trzech z woj. dolnośląskiego (dwa to Wrocław i jeden Bolesławiec), pięć z woj. lubelskiego (Lublin) oraz trzech z woj. łódzkiego (Łódź). A po godzinie o 3 następnych: 2 z Gdańska i 1 z Opola.
Stan zagrożenia epidemicznego w Polsce
Konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego, ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego rozpoczęła się po godz. 19:00 w piątek. – Dyrektor generalny WHO ogłosił stan pandemii. To pierwszy raz od 11 lat, który jednoznacznie pokazuje, jak groźna jest sytuacja. Naszym zadaniem jest powstrzymanie takiego tempa przyrostu zachorowań jak u naszych sąsiadów – rozpoczął swoje wystąpienie Mateusz Morawiecki. Po czym ogłosił wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego: – Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego, co pozwala nakładać niezbędne ograniczenia dla przeciwdziałaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa – mówił premier.
Tymczasowy zakaz wjazdu dla obcokrajowców, kwarantanna dla Polaków
– Wprowadzamy pełne kontrole na wszystkich polskich granicach. Granice pozostają otwarte dla przepływu towarów. Nie ma obaw, żeby zabrakło żywności, Polska jest jednym z największych producentów żywności. Mamy bardzo duże nadwyżki i widać, że zupełnie niepotrzebna była panika dotycząca sklepów i wykupywania towarów w krótkim czasie – tłumaczył Morawiecki.
– Polscy obywatele wracający z zagranicy udadzą się na 14-dniową kwarantannę. Nie możemy jednak pozwolić sobie na to, by do kraju wjeżdżali obcokrajowcy – mówił Morawiecki.
– Zawieszamy międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. Utrzymamy czartery, którymi Polacy będą mogli wrócić do Ojczyzny. W nocy z soboty na niedzielę wstrzymane zostaną międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. Samochodowy ruch dla Polaków wracających do Polski będzie utrzymany, ale na granicach będą bardzo rygorystyczne zasady wjazdu i kontroli sanitarnej. Wewnątrzkrajowy ruch samolotowy, kolejowy i samochodowy pozostaje bez zmian – mówił Morawiecki.
Galerie handlowe zamknięte, restauracje i bary tylko z dowozem
– Z piątku na sobotę ograniczamy działalność galerii handlowych, w których pozostaną otwarte wszystkie sklepy spożywcze, apteki, drogerie czy pralnie – ogłaszał premier. – Zdecydowaliśmy o tymczasowym zawieszeniu działania innych sklepów w galeriach, by nie generować dodatkowego ruchu. Poza galeriami handlowymi ograniczenie nie obowiązuje. Wszystkie sklepy, placówki finansowe czy punkty usługowe funkcjonują normalnie.
Restauracje, bary i kawiarnie będą mogły prowadzić tylko działalność na dowóz i na wynos: – Podjęliśmy decyzję o zamknięciu klubów, pubów, restauracji, kasyn. Podkreślam, że wszystkie restauracje będą mogły nadal świadczyć usługi na wynos bądź na dowóz – mówił premier. – Wszystkie sklepy, banki, punkty usługowe pozostają otwarte. Dziękuję właścicielom sklepów, dostawcom i ekspedientom za wytężoną pracę.
Zakaz zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób
– Przyjmujemy środki bezpieczeństwa polegające na ograniczeniu zgromadzeń zbiorowych do liczby 50 osób. To ograniczenie ma charakter powszechny: dotyczy tych wszystkich miejsc, w których ludzie mogliby się gromadzić – ogłosił Morawiecki. – Wszystkie te restrykcje dotyczą uroczystości publicznych, manifestacji, marszy, uroczystości religijnych. Msze Święte w Polsce będą transmitowane w telewizji i w internecie.
– Tego typu ograniczenia zmieniają życie Polaków. Są one potrzebne by zabezpieczyć nas przed konsekwencjami #koronawirus. Wolimy dmuchać na zimne, ograniczać wszelkie ryzyka, dlatego wdrażamy te ograniczenia po to, by zachować maksimum prewencji – tłumaczył Mateusz Morawiecki.
Szumowski: czasem lek jest gorzki, ale prowadzi do zdrowia
Minister zdrowia Łukasz Szumowski przekonywał, że „to ostatni moment na zdecydowane działania, nie ma czasu na półśrodki”: – We Włoszech mamy ponad 17 tys. chorych, w Hiszpanii ponad 4 tys., w Polsce 68 osób zakażonych koronawirusem – mówił minister. Jak stwierdził, „czasem lek jest gorzki, a operacja uciążliwa i bolesna, ale prowadzi do poprawy zdrowia. – Dlatego teraz od tego, jak się zachowamy w tym trudnym momencie, zależy los nas wszystkich i naszych najbliższych.
Według ministra zdrowia nadal mamy szansę na spowolnienie rozprzestrzenienie się wirusa. W związku z zapowiedzianymi przez premierami podjętymi nadzwyczajnymi środkami Szumowski podkreślił, że „to nie jest czas na to, byśmy się bawili, mimo że nasze dzieci nie muszą chodzić do szkoły, a studenci na uniwersytety”. – To nie jest czas na zabawę, ale czas na wspólne, racjonalne działanie, żeby przerwać pas transmisyjny przenoszenia wirusa z człowieka na człowieka.
Mimo że w galeriach handlowych będą działały punkty usługowe, sklepy spożywcze i drogerie, nie są to odpowiednie miejsca, by się w nich gromadzić, spotykać, spędzać czas wolny od szkoły czy uniwersytetu – podkreślił minister. – Naprawdę, to może być groźne dla osób, z którymi się później skontaktujemy – ostrzegał.
Szef resortu zdrowia podziękował również wszystkim, którzy włączyli się w akcję „Zostańmy w domu”, a także personelowi medycznemu, który jest – jak to określił – na pierwszej linii frontu: – Dziękuję, że pracują w ogromnym stresie i w zwiększonym ryzyku, ale nie na darmo te zawody są zawodami zaufania publicznego. Polacy im ufają, wierzą, że będą chronić ich zdrowie i życie, i to robią, bardzo im dziękuję.
„Czas na kwarantannę dla całego społeczeństwa”
Minister zdrowia mówił też, że wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego nie wynika z innych czynników, „tylko z tego, by pozwolić chorym leczyć się i zdrowieć w spokoju. Im wolniej będzie narastała epidemia i przybywało pacjentów, tym większa szansa, że wszyscy będą mogli być leczeni i wyzdrowieć”. – Wirus jest naprawdę groźny, to nie jest coś, co przyjdzie i minie, ale mamy szansę opanować jego rozprzestrzenianie – podkreślał.
Minister uważa również, że „to czas na kwarantannę dla całego społeczeństwa”. – Zostańcie w domu.
Zapytany o to, minister zdrowia wyjaśnił zasady działania kwarantanny. Każdy wjeżdżający do Polski będzie wypełniał kartę pobytu z deklaracją, gdzie będzie poddawał się kwarantannie. Jeśli takiego miejsca nie wskaże albo nie będzie mógł odbyć kwarantanny we własnym domu, zostanie mu wskazane miejsce wyznaczone przez poszczególnego wojewodę. Za niedotrzymanie warunków kwarantanny grozi kara do 5 tys. złotych.
Czy szpitale są gotowe na „znaczny wzrost zachorowań”?
Minister Szumowski, odpowiadając na pytanie o to, czy polska służba zdrowia dysponuje odpowiednią liczbą sprzętu i szpitali, podkreślił, że w uruchamianej we wszystkich województwach sieci szpitali zakaźnych każdy ze szpitali w danym województwie dysponuje kilkuset łóżkami, czasem tysiącem. – 10 proc. z tych łóżek będzie łóżkami respiratorowymi. Takie są wytyczne. Te szpitale muszą też mieć możliwość leczenia powikłań u osób z koronawirusem, choćby takich prostych jak złamanie nogi czy operacja. Dlatego w każdym z tych szpitali są sale zabiegowe i operacyjne – mówił minister Szumowski.
Szef resortu zdrowia przyznał, sieć szpitali dysponująca wieloma tysiącami miejsc jest oczywiście gotowa na przyjęcie pacjentów, ale wydolność systemu będzie zależeć również od tego, by osoby z objawami grypy czy paragrypy nie zgłaszały się gremialnie do tych placówek. Szumowski zaapelował, by słuchać zaleceń służb sanitarnych w tym zakresie. Przyznał, że w przyszłym tygodniu służby przewidują „znaczny wzrost zachorowań”.
Szef MSWiA: Państwo broni prawa obywateli do zdrowia
Mariusz Kamiński ogłosił, że jako minister spraw wewnętrznych i administracji wyda do soboty dwa rozporządzenia. Pierwsze z nich przywróci kontrolę na wszystkich granicach Polski, drugie umożliwi zamknięcie granicy dla cudzoziemców i 14-dniową kwarantannę dla wracających do kraju Polaków oraz osób z zagranicy, które legalnie przebywają i pracują w Polsce.
– Musimy zamknąć granice przed koronawirusem – mówił Kamiński. – On nie wziął się stąd, tylko z zewnątrz. Jeśli nie jesteś obywatelem naszego kraju, to nie jest czas na wycieczki, na odwiedziny. Wyjątki dotyczą cudzoziemców, którzy tu legalnie pracują, przebywają, ale pod warunkiem 14 dni kwarantanny. Musimy mieć pewność, że obywatele innych krajów są osobami zdrowymi.
Kamiński podkreślił, że granicę będzie można przekraczać tylko na wyznaczonych przejściach, a będą ich strzegli funkcjonariusze straży granicznej wspomagani przez żołnierzy. Obowiązki na granicach ma wykonywać także policja, straż pożarna i mobilne oddziały administracji skarbowej. – Państwo nie działa przeciwko obywatelom, broni prawa obywateli do zdrowia.
Oprócz klasycznej kontroli granicznej czy wylegitymowania osoby przyjeżdżającej dodatkowo będzie utrzymana procedura sanitarna: mierzenie temperatury i obowiązek wypełniania kart lokalizacyjnych. Osoby ze stwierdzoną podwyższoną temperaturą mają być kierowane do szpitali.
Duda ogranicza kontakty, nie leci na obchody rocznicy smoleńskiej
W piątek wieczorem w Polsat News Andrzej Duda zwracał uwagę, że w obecnej sytuacji zagrożenia wirusem SARS-CoV-2 należy zachować jak najdalej idącą ostrożność, w tym ograniczyć bezpośrednie kontakty. Miał na myśli także swoje plany dotyczące udziału w uroczystościach w Rosji z okazji 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. – To jest decyzja pana premiera i tych, którzy tam się będą wybierali. Ja się do Rosji nie wybieram. Oczywiście mieliśmy plan, żeby udać się na Ukrainę w późniejszym terminie, w rocznicę mordu katyńskiego – mówił prezydent.
Dopytywany o to, czy widzi możliwość przeniesienia daty wyborów, zwrócił uwagę, że nie ma w tej chwili wniosku rządu o wprowadzenie stanu wyjątkowego. Tylko wprowadzenie tego stanu daje możliwość zmiany terminu wyborów. „Na razie nie ma mowy o zmienianiu terminu, nie ma mowy o tym, żeby był składany wniosek o zarządzenie stanu wyjątkowego – podkreślił.
Msze do 50 osób w kościele
Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, zwrócił się do biskupów diecezjalnych o wydanie decyzji, aby podczas każdej mszy świętej i nabożeństw wewnątrz kościoła mogło przebywać maksymalnie 50 osób. Odniósł się w ten sposób do wprowadzonego przez premiera stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce.
W piątek wieczorem rząd wydał rozporządzenia, które ograniczyły liczbę uczestników zgromadzeń do 50 osób. Dodatkowo przewodniczący episkopatu przypomina o dyspensie wydanej przed biskupów diecezjalnych od obowiązku uczestnictwa w niedzielnych i świątecznych mszach świętych.
Czytaj także: Wyzwania dla wiary i polskiego Kościoła w czasie zarazy
Szef WHO: Europa epicentrum pandemii Covid-19
– Europa stała się teraz epicentrum pandemii koronawirusa, który na całym świecie zabił już 5 tys. osób – powiedział w piątek Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Dodał, że obecnie w Europie dzienny przyrost nowych przypadków koronawirusa jest większy, niż to miało miejsce w szczytowym okresie epidemii w Chinach. Zaznaczył też, że nie da się obecnie określić, kiedy pandemia osiągnie swój szczyt. Odpowiedzialna w WHO za walkę z Covid-19 Maria Van Kerkhove stwierdziła, że będzie to zależeć od reakcji każdego z krajów i że „potrzebne jest agresywne podejście do problemu”. Zaapelowała też o „podwojenie" wysiłków”.
Tedros poinformował, iż WHO wprowadza w życie plan reagowania solidarnościowego na Covid-19. Doprecyzował, że w ten sposób umożliwi poszczególnym osobom i organizacjom pomoc w finansowaniu zakupu masek ochronnych, rękawiczek, fartuchów, gogli i zestawów diagnostycznych dla służby zdrowia, a także udział w badaniach nad szczepionką przeciw SARS-CoV-2.
Senat przyjął projekt noweli specustawy ws. koronawirusa
Projekt zmian w specustawie dot. Covid-19 został przez Senat przyjęty w piątek, mimo początkowego oporu ze strony senatorów PiS. Teraz trafi do Sejmu. Poprawki obejmują rozszerzenie zakresu dodatkowego zasiłku opiekuńczego przysługującego rodzicom w przypadku zamknięcia szkół – zostali do niego uprawnieni także rodzice dzieci do 15. roku życia. Wydłużono także czas przysługiwania zasiłku na cały okres zamknięcia szkoły.
Z powodu zamkniętych szkół lekarze i pielęgniarki zostają w domach
W samym tylko krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim do pracy nie przyszło w czwartek blisko 160 osób, lekarzy i pielęgniarek – donosi Radio Tok Fm. – Decyzja dotycząca zamknięcia szkół spowodowała, że tylko wczoraj zaświadczenie w zakresie opieki nad dziećmi złożyło około stu pań pielęgniarek i około 60 lekarzy – mówił na antenie dyrektor krakowskiego szpitala Marcin Jędrychowski. – Generalnie jeżeli ma być z czymś problem, to uważam, że największy będzie z personelem – podkreślał. W podobnej sytuacji są szpitale w całej Polsce.
Czytaj także: Szpitale nie są gotowe na pandemię. „Na łapu-capu uzupełnia się braki”
MSWiA odwołuje kwalifikację wojskową
Szef MSWiA Mariusz Kamiński oraz szef MON Mariusz Błaszczak podpisali w piątek rozporządzenie zmieniające przepisy w sprawie przeprowadzenia kwalifikacji wojskowej w 2020 r. Tym samym kwalifikacja na ten rok zostaje zakończona 13 marca, czyli już w piątek. Wszystkie wezwania do stawienia się do kwalifikacji wojskowej w okresie od 16 marca do 30 kwietnia tego roku tracą ważność.
W komunikacie napisano, że „zakończenie kwalifikacji wojskowej jest związane z ryzykiem zarażenia koronawirusem. Jest to działanie profilaktyczne, zapobiegające rozprzestrzenianiu się wirusa”.
Banki zamykają niektóre placówki
Z powodu koronawirusa część banków zamyka niektóre placówki i apeluje, by korzystać z bankowości internetowej. Bank Pekao ostrzega, że może się zdarzyć, że wyłączone z obsługi zostaną niektóre placówki. „Robimy to ze względu na ograniczenie ryzyka zarażenia” – podano w komunikacie. Bank radzi, by korzystać z wyszukiwarki placówek i sprawdzać, czy dany oddział jest otwarty. Przypomniano także, że wiele spraw można załatwić bez kontaktu z doradcą, ale za pomocą bankowości elektronicznej.
Również niektóre placówki PKO PB, ze względu na to, że część pracowników musi przejąć opiekę nad dziećmi w wieku szkolnym, zmieniają godziny otwarcia. Informacje o dostępności placówek są aktualizowana na stronach internetowych banków, na infolinii, a stosowne komunikaty są też zamieszczane na drzwiach oddziałów.
Senat nowelizuje specustawę
Senat przyjął w piątek nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu epidemii koronawirusa. Zmiany dotyczą rozszerzenia zakresu dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla rodziców w przypadku zamknięcia szkół i przedszkoli. Senatorowie PiS głosowali przeciw. Wcześniej senatorowie uzgodnili, że na piątkowym posiedzeniu nie będą składać poprawek, a zmiany w projekcie będą dokonywane na etapie prac w Sejmie. Senatorowie KO zdecydowali się jednak na zgłoszenie w drugim czytaniu dwóch poprawek zakładających rozszerzenie grupy uprawnionych do dodatkowego zasiłku opiekuńczego o rodziców dzieci do 15 roku życia i wydłużenie okresu przysługiwania zasiłku na cały czas zamknięcia szkoły.
W obowiązującej od niedzieli specustawie przewidziano, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy w związku z zamknięciem szkół i przedszkoli przysługuje przez okres 14 dni dla rodziców dzieci do 8 roku życia. Dotychczas złożono 2 tysiące 146 wniosków w sprawie zasiłku opiekuńczego. Jak przypomniał rzecznik ZUS, o korzystaniu z zasiłku pracownik powinien poinformować swojego pracodawcę, zleceniobiorca swojego zleceniodawcę, a osoba prowadząca działalność gospodarczą ZUS.
UEFA zawiesza Ligę Mistrzów
UEFA na cały najbliższy tydzień odwołała mecze Ligi Mistrzów i Ligi Europy, co oznacza także, że nie odbędzie się losowanie kolejnej fazy rozgrywek planowane na 20 marca. Na razie nie wiadomo, kiedy zawieszone spotkania się odbędą.
Tymczasem meczu z ŁKS Łódź – najpierw w czwartek wieczorem, a następnie w piątek przed południem – odmówili piłkarze Górnika Zabrze, i to mimo czwartkowej decyzji PZPN o kontynuacji rozgrywek ekstraklasy, I i II ligi bez udziału publiczności.
W piątek rano Ministerstwo Zdrowia podało zaktualizowaną liczbę wykonanych w Polsce testów na obecność koronawirusa – 2889. To o 655 przebadanych próbek więcej niż w czwartek.