Skąd ta pewność? Jeżeli Jerzy Szmajdziński otwarcie i zdecydowanie poparł Wojtka, to sprawa jest rozstrzygnięta. Szmajdziński nigdy nie stawia na kandydatów niepewnych – to jest dość powszechna opinia znających kulisy kolejnych wyborów w Sojuszu, które zazwyczaj rozstrzygane są, zanim delegaci przystąpią do głosowania.
Stawką IV Kongresu jest rzeczywiście wyłonienie nowego przewodniczącego, gdyż wszyscy zgodnie przyznają, że tym razem żadnej programowej dyskusji nie było. Na kilka dni przed Kongresem Olejniczak miał większość. Tak przynajmniej wynikało z deklaracji szefów regionów. Nie bardzo jednak wiadomo, jak zachowają się delegaci z Lubelskiego i Mazowieckiego, gdzie ostatnio wybory wygrała Katarzyna Piekarska startująca przeciwko kandydatowi popieranemu przez Olejniczaka.
Oblicza się, że Olejniczak może wygrać stosunkiem głosów 65:35, ale pewności nie ma, gdyż Napieralski był w ostatnich dniach bardzo aktywny i złożył sporo różnych deklaracji, na przykład, aby pozbyć się twarzy człowieka aparatu – zapowiedział, że jeżeli wygra, to wyrzuci z Rozbrat Janika i Nikolskiego.