1. Franz Kafka, Opowieści i przypowieści, przeł. Lech Czyżewski, Roman Karst, Alfred Kowalkowski, Juliusz Kydryński, Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska, Anna Wołkowicz, Jarosław Ziółkowski, PIW.
Nawet jeśli komuś wydaje się, że Kafkę zna, ten zbiór małych form przekona go, że tak nie jest. Wydany z okazji 70-lecia PIW, jest najobszerniejszym zbiorem opowiadań i miniatur, jaki się dotąd ukazał po polsku.
2. David Foster Wallace, Rzekomo fajna rzecz, której nigdy więcej nie zrobię, przeł. Jolanta Kozak, W.A.B.
To druga po „Krótkich wywiadach z paskudnymi ludźmi” książka po polsku tego niesłychanego pisarza. Wallace przywraca miejsce powagi w kulturze. Ale jest też po stronie czarnego humoru. Takiej mieszanki nie znajdziemy u żadnego innego pisarza.
3. Zeruya Shalev, Ból, przeł. Magdalena Sommer, W.A.B.
Shalev tworzy powieści wielopoziomowe, których tłem jest i współczesny Izrael, i historie biblijne. „Ból” jest powieścią przede wszystkim o rodzinie, o dorastających dzieciach, jedną z najlepszych, jakie znam.
Wybrane pozycje do kupienia w sklepie internetowym Polityki.