Ten film to rodzaj antropologicznej medytacji. Co po nas zostaje? Jakie wartości są najważniejsze? Kim jesteśmy?
Dokumentaliści zachwyceni pięknem Ziemi, gdzie człowiek tworzy z naturą zagadkową harmonię, niejednokrotnie dawali temu wyraz w fascynujących filmowych poematach. Ron Fricke („Baraka”, „Samsara”) i Godfrey Reggio (trylogia „Quatsi”) obrazując cykl wiecznego odradzania życia, poprzestawali na wizualnych symfoniach ukazujących różnorodne formy duchowej aktywności człowieka, rezygnując właściwie z komentującej funkcji słowa. Francuskiego fotografika Yanna Arthusa-Bertranda w poruszającym, poetyckim eseju „Człowiek” również fascynują niezwykłej urody zjawiska m.in. symetrii oraz transformacji przestrzeni (przyrody), ale zadanie wyznaczył sobie ambitniejsze.
Człowiek, reż. Yann Arthus-Bertrand, prod. Francja, 137 min
Polityka
33.2016
(3072) z dnia 09.08.2016;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Alfabet humanisty"