Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Saga podwójna

Recenzja książki: Kazimierz Orłoś, „Dzieje dwóch rodzin. Mackiewiczów z Litwy i Orłosiów z Ukrainy”

materiały prasowe
Książka o tym, w jaki sposób kształtowała się polska inteligencja oraz jak wiele polska historia zawdzięcza tej warstwie społecznej.

Znakomity prozaik Kazimierz Orłoś w swojej najnowszej książce pozostaje wierny hasłu ukutemu przez Józefa Mackiewicza: „Jedynie prawda jest ciekawa”. Inaczej być nie może – najnowsza książka Orłosia to wszak biograficzna saga rodzinna, a więc gatunek epicki, który ufundowany jest na dokumentalnej drobiazgowości. Natomiast Józef Mackiewicz pojawia się u Orłosia przede wszystkim jako bliski krewny autora „Cudownej meliny”. Matka Kazimierza Orłosia, Seweryna Orłoś, była bowiem siostrą Józefa i Stanisława Cata Mackiewiczów. Podtytuł „Dziejów dwóch rodzin”, konkretyzujący genealogiczny – i geograficzny – kontekst (Mackiewiczowie z Litwy i Orłosiowie z Ukrainy), skrywa rozmach tej rodzinnej historii, która zatacza ogromne kręgi i wypełniona jest nazwiskami niezwykle ważnymi dla polskiej kultury. Orłoś zaczyna swoją opowieść w połowie XIX w., choć dopomina się także o wcześniejszych antenatów. Ich historie musi sobie jedynie wyobrażać. I choć zapisywanie rodzinnej historii kończy Orłoś na 1945 r., często pozwala sobie na wycieczki do lat późniejszych, aż po sentymentalną podróż na Ukrainę z 2010 r. Ta niezwykle szeroka perspektywa pozwala mu na przykładzie dziejów swojej rodziny pokazać, w jaki sposób kształtowała się polska inteligencja oraz jak wiele polska historia zawdzięcza tej warstwie społecznej.

Kazimierz Orłoś, Dzieje dwóch rodzin. Mackiewiczów z Litwy i Orłosiów z Ukrainy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s.496

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 6.2016 (3045) z dnia 02.02.2016; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Saga podwójna"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną