Można powiedzieć, że jak na jedno pokolenie nadmiar doświadczeń, bo również niezależnie od sfery politycznej dokonała się w Rosji transformacja ekonomiczna od gospodarki socjalistycznej do kapitalistycznej.
Autorzy tej książki byli od 2001 r. korespondentami „Washington Post” w Moskwie i głównym ich zadaniem było opisanie i zrozumienie tego, co dzieje się w Rosji. Nawiązali sporo kontaktów, odbyli kilka podróży po kraju, uważnie śledzili prasę i telewizję. Z lektury można się sporo dowiedzieć, uporządkować znane fakty, lecz wciąż jesteśmy jeszcze daleko od zrozumienia Rosji Putina. Jest to tym trudniejsze, że władca Kremla jest nader małomówny, a jeśli już występuje publicznie, to rzadko wykracza poza frazesy.
Ważniejsze niż słowa są w polityce czyny. I te jednak nie układają się w logiczną całość. Dość często działania Putina usiłuje się wyjaśnić jego przeszłością w KGB, lecz to – z czego zdają sobie sprawę autorzy – prowadzi na manowce uproszczeń.
Zaletą tej książki jest, że dostarcza ona materiału do przemyśleń. Co dla nas, mimo iż graniczymy z Rosją tylko na skrawku obwodu kaliningradzkiego, jest szczególnie ważne.
Dodajmy, że autorzy mają lekkie pióro, umieją posługiwać się anegdotą, budować napięcie, pisać ciekawie.
Peter Baker, Susan Glasser, Cień Kremla. Rosja Putina, przekład Władysław Jeżewski, Wydawnictwo Magnum, Warszawa 2005, s. 480