Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Biografie na kościach

Recenzja książki: Janusz Rudnicki, „Życiorysta dwa”

materiały prasowe
Rudnicki zawsze wyłowi z życiorysu jakąś perełkę i, po uprzednim oszlifowaniu, zaprezentuje ją czytelnikowi jako scenkę rodzajową.

Tytuł brzmi „Życiorysta dwa”, ponieważ część pierwsza wyszła kilka lat temu. Janusz Rudnicki, naczelny kuglarz i prowokator polskiej prozy, uchylał w niej drzwi do domu wariatów, jakim jest literatura, i żerował na biografiach i autobiografiach rozmaitych autorów, lepiąc z czytelniczych olśnień i obrzydzeń własne teksty. Nic nowego – ten osobliwy, recyklingowy podgatunek literacki, zwany „Rudnicki czyta, a potem po swojemu opisuje to, co przeczytał”, autor „Śmierci czeskiego psa” uprawia już od ćwierć wieku.

Tutaj wybrał sobie bohaterów nietuzinkowych – znajdują się wśród nich rodzinny despota Tomasz Mann i jego Mannażeria, dążąca do autodestrukcji Annemarie Schwarzenbach, tajemnicza Stefania Wilczyńska (w chłodnym duecie z Korczakiem – „dwie samotności w jednym stały domu”) czy szalona Zofia Stryjeńska. I – jako wisienka na tym torcie – Hans Frank. Kiedy zaś trafia się ktoś w miarę stateczny, Rudnicki zawsze wyłowi z życiorysu jakąś perełkę i, po uprzednim oszlifowaniu, zaprezentuje ją czytelnikowi jako scenkę rodzajową – tak jest choćby z Miłoszem i jego przepychankami z sekretarką Agnieszką Kosińską. Swoją metodę twórczą Rudnicki opisze przy okazji podszywania się pod Marię Skłodowską-Curie: „Zebrałem fakty, naprawdę same fakty. I przebrałem je za pamiętnik. Z małymi wyjątkami, tu i tam tylko lekka ondulacja. Tak jak zupę gotuje się na kościach, tak ja zgotowałem ten dziennik na faktach”. A na deser Rudnicki serwuje garść recenzji (w tym dwie poświęcone książkom na temat stosunków seksualnych w III Rzeszy) i trochę minipróz z obłędnymi perypetiami Herr Rudnikiego. Smacznego!

Janusz Rudnicki, Życiorysta dwa, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2017, s. 304

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 16.2017 (3107) z dnia 18.04.2017; Afisz. Premiery; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Biografie na kościach"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Ustalenia „Polityki”: Działacze PiS nadal zarabiają w Pekao. I to sporo

W Pekao wciąż zarabia żona najbardziej znanego ochroniarza Jacka Sasina, ale i radni PiS. Niektórzy nawet 44 tys. zł miesięcznie, nie licząc aut służbowych i zagranicznych wyjazdów. Pracownicy mają już dość działaczy PiS i czekają na nowy zarząd.

Anna Dąbrowska
30.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną