Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Jestem milczącym psem

Recenzja książki: Charles Reznikoff, „Co robisz na naszej ulicy”

materiały prasowe
Dawno nie czytałam tak wstrząsającej książki poetyckiej.

Przekłady Reznikoffa pojawiły się m.in. w antologii „O krok od nich” Piotra Sommera, teraz wreszcie dostajemy wybór wierszy tego wielkiego amerykańskiego poety, zmarłego w 1976 r. Za życia był prawie nieznany, swoje książki wydawał albo własnym sumptem, albo w niszowych wydawnictwach. Jeszcze w latach 80. czasem włączano go do antologii, bo był politycznie wygodny – opisywał żebraków, imigrantów, Żydów i Portorykańczyków. Ale narzekano, że to bardziej proza niż wiersze. Tymczasem, jak pisze Sommer, „tematy u Reznikoffa uzyskują swoje sensy dopiero w melodii, jaką nucą”, melodii zachwycającej. Ten wybór to wiele książek w jednej. Znajdziemy tu kapitalne obserwacje przechodnia opisującego ulice Nowego Jorku. Ten przechodzień – obserwator patrzy chłodnym okiem na spektakl życia i śmierci: „Obcy jak ptak/słucham szczebiotu współziomków”, bo „Sam jestem milczącym psem, co biegnie dalej”. Ale chłód obserwacji łączy się z czułością, którą wydobywa właśnie muzyka tych wierszy. I jest inny nurt – żydowski, biblijny. W dłuższych poematach pojawiają się też opowieści o przeszłości – choćby wstrząsające obrazy z historii Stanów Zjednoczonych „Stare dobre czasy: recytatyw”. Głosy z innego czasu przemawiają u Reznikoffa – tak jak głos dziadka, Żyda ze Wschodu. Nieskończenie poruszający jest też „Kadysz” napisany po śmierci matki, szczegółowy obraz umierania, który zamienia się w rozmowę ze zmarłą: „między nami – modlitwy i słowa i świece”. Dawno nie czytałam tak wstrząsającej książki poetyckiej.

Charles Reznikoff, Co robisz na naszej ulicy, wybór, przekład i opracowanie Piotr Sommer, WBPiCAK, Poznań 2019, s. 262

Polityka 12.2019 (3203) z dnia 19.03.2019; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Jestem milczącym psem"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną