Ludzie i style

Łazienka może uratować świat

Toaleta myjąca AquaClean Mera Geberit. Toaleta myjąca AquaClean Mera Geberit. serwis prasowy firmy Geberit
W dobie koronowirusa higiena stała się obsesją. Nic dziwnego, że baczniej przyglądamy się łazienkom. Jakie będą w świecie po pandemii i jak je projektować, by stały się bardziej ergonomiczne i ekologiczne, pytamy architekta, ambasadora Geberit – Roberta Koniecznego.
Robert Konieczny, architekt, założyciel pracowni KWK Promes, ambasador Geberitmat. pr. Robert Konieczny, architekt, założyciel pracowni KWK Promes, ambasador Geberit

W 2020 r. czynność będąca niegdyś na marginesie naszych codziennych spraw – chodzi o mycie rąk – stała się podstawowym środkiem ochrony przed groźnym koronawirusem. Musieliśmy nauczyć się porządnie myć ręce – niczym chirurdzy przed operacją, przez co częściej korzystamy z łazienek. Czy myślisz, że pandemia odmieni sposób ich projektowania?

Na pewno staną się one jeszcze bardziej bez­dotykowe. Te publiczne będą miały nie tyl­ko krany z fotokomórką czy automatyczne spłuczki w toalecie, ale i drzwi uruchamiane na czujnik ruchu albo przycisk w podłodze, który dotkniemy nogą. Teraz często przytra­fiają mi się takie sytuacje, że chcąc po umyciu rąk wyjść z łazienki, np. na stacji paliw, kom-binuję, jak otworzyć drzwi łokciem. Myślę też, że technologie bezdotykowe zagoszczą w na-szych domach. Przykładowo w łazience dla gości, przez którą podczas dużego przyjęcia przewija się sporo osób, nie każdy chce doty­kać kurka w kranie czy siadać na desce sede­sowej. Dlatego w domach również pojawią się powszechnie automatyczne krany czy samo­czyszczące się deski.

Łazienka większa niż w rzeczywistości – to zasługa lustra na całą ścianę.Olo StudioŁazienka większa niż w rzeczywistości – to zasługa lustra na całą ścianę.

Nie odbierze to naszym łazienkom przytulności? W domu nie chcemy czuć się jak w bezosobowej łazience, znanej np. z centrów handlowych.

Te nowe technologie mogą przełożyć się nie tylko na większą higienę w domu, a więc także nasze bezpieczeństwo i zdrowie, ale również na komfort użytkowania czy nawet oszczędności w zużyciu wody. Czekam tylko na mądre fotokomórki. Teraz krany uruchamiają wodę w jakimś cyklu czasowym – albo jest on za krótki i trzeba nieustannie machać rękami, albo za długi i woda z kranu płynie, choć już przestaliśmy się myć. Chciałbym inteligentnego kranu, który puszcza wodę dokładnie wtedy, kiedy trzeba, co pozwoli na jej spore zaoszczędzenie.

Trwa kampania Geberit „Lepsza łazienka, lepsze życie”. Poprzedziło ją badanie, jakie firma zrobiła w kilku krajach wśród swoich klientów. Zapytano ich, co jest najważniejsze w domowych łazienkach. Kluczową pozycję zajęła przestrzeń. Ale jak ją uzyskać, kiedy ma się do dyspozycji maleńkie pomieszczenie w bloku?

Wbrew pozorom te PRL-owskie bloki, chociaż mają mieszkania ze skromnym metrażem, zwy­kle były mądrze projektowane. Zapewniają podstawowe potrzeby na minimal­nej powierzchni. W tej ankiecie też wskazałbym przestrzeń, bo jest dla mnie bardzo ważna. Podczas izolacji społecznej wiosną tego roku nabrała ona wręcz znamion luksusu, bo chyba każdy z nas zaczął doceniać każdy dodatkowy metr swojego domu czy mieszkania.

Wielu z nas doszło wtedy do wniosku, że coś trzeba z tymi metrami zrobić, bo pod marketami budowlanymi ustawiały się długie kolejki.

Siedząc bez przerwy w domu, zaczęliśmy bacz­niej się mu przyglądać. I wiele osób dostrzegło pewnie niedociągnięcia, miejsca wymagają­ce poprawy. Ale wracając do kwestii metrażu – dobra łazienka nie musi być duża. Małą powierzchnię można powiększyć za pomocą wielu różnych rozwiązań, zwykle wizualnych, które oszukują zmysł wzroku. W projektowa­nych przeze mnie domach często umieszczam duże lustrzane powierzchnie – w taki jednak sposób, by odbijały się w nich jakieś kluczowe elementy, np. poprzeczna ściana, która staje się nagle dwa razy dłuższa. W mojej Arce [dom własny architekta w Brennej – przyp. red.] łazienka ma 4 m2, jednak dzięki lustru na całą ścianę zwielokrotnia się wstawione w niej okno. Pomieszczenie wydaje się spore, ale to tylko złudzenie.

Odpływy liniowe CleanLine Geberit pozwalają na rezygnację ze standardowego brodzika. Prysznic nie zabiera cennej przestrzeni i jest łatwiejszy do utrzymania w czystości.serwis prasowy firmy GeberitOdpływy liniowe CleanLine Geberit pozwalają na rezygnację ze standardowego brodzika. Prysznic nie zabiera cennej przestrzeni i jest łatwiejszy do utrzymania w czystości.

Masz jeszcze jakieś sposoby na powiększenie małych łazienek?

Przykładem jest ta w Living Garden House w Izbicy pod Warszawą. Zastosowałem w niej prysznic z odpływem liniowym, bez brodzi­ka. Nie ma więc poszatkowanej podłogi, tylko ciągnie się ona – także dzięki muszli sedesowej podwieszonej do ściany – na całej powierzch­ni. Takie zabiegi sprawiają, że pomieszczenie wydaje się większe, niż jest. Na odbiór wizu­alny działają też duże i gładkie płaszczyzny. Dążę zwykle do tego, by ukryć jak najwięcej rzeczy w ścianach – głównie rury, ale również szafki i schowki. Zyskujemy wtedy wrażenie wnętrza niezagraconego, wręcz pustego.

Gładkie powierzchnie łatwiej utrzymać w czystości. Zatem znów wraca temat pandemii i strachu przez złapaniem wirusa.

Gładkie powierzchne to oczywiście większa higiena, ale też prostsze sprzątanie. W łazien­kach, które projektuję, często dążę nie tylko do czystości formalnej, ale i dosłownej – żeby było łatwo utrzymać w nich porządek. Mam świa­domość, że moi klienci to często osoby zamoż­ne i stać je na wynajęcie kogoś do sprzątania. Ale podczas pandemii wszyscy zamknęliśmy się w swoich czterech ścianach i teraz nieko­niecznie chcemy wpuszczać za próg obcych ludzi. Każdy więc doceni takie rozwiązania w łazience, które pozwalają na jej szybkie i łatwe sprzątanie. To ma być miejsce naszego relaksu, a nie harówki. Dlatego wybieram proste wzor­nictwo ceramiki i minimalistyczne krany, a nie jakieś historyzujące armatury, pełne krzywizn i załamań, które trudno utrzymać w czystości.

W Arce, domu własnym Roberta Koniecznego w Brennej, na jednej ze ścian korytarza architekt zastosował gładką stal nierdzewną. Teraz przestrzeń wydaje się szersza. Łazienka zwykle pozostaje otwarta, więc światło dzienne wpada do holu.Olo StudioW Arce, domu własnym Roberta Koniecznego w Brennej, na jednej ze ścian korytarza architekt zastosował gładką stal nierdzewną. Teraz przestrzeń wydaje się szersza. Łazienka zwykle pozostaje otwarta, więc światło dzienne wpada do holu.

Wspomniałeś o relaksie. Czy Twoi klienci często proszą, byś zamiast łazienki zaprojektował im duży salon kąpielowy?

Tak. I zwykle im to odradzam. Strata powierzchni. Łazienki to energochłonne pomieszczenia. Zużywamy w nich dużo wody, trzeba też je mocno ogrzewać, bo przecież musi być w nich cieplej niż w pozostałej części domu. Tłuma­czę więc klientom, że salon kąpielowy zużyje mnóstwo energii na ogrzanie. Przekonuję też, że metry kwadratowe nań rezerwowane lepiej przeznaczyć na część dzienną, gdzie spędza się dużo więcej czasu. Pod względem użytkowym nie potrzebujemy jakiejś wielkiej przestrzeni dla łazienki. Ważniejsze jest odczucie, że jest to pomieszczenie, w którym się dobrze czuje­my. Dlatego w swoich projektach powiększam je optycznie, zachowując przy tym racjonalną wielkość. To jest dla mnie działanie i pragma­tyczne, i proekologiczne.

Living Garden House w Izbicy – w tym domu Robert Konieczny otworzył łazienkę na taras.Jakub CertowiczLiving Garden House w Izbicy – w tym domu Robert Konieczny otworzył łazienkę na taras.

W Twoich projektach często pojawiają się duże przeszklenia w łazienkach. Gdy ktoś buduje dom, nie decyduje się zwykle na tak odważne otwarcie jej na otoczenie.

Ale to jest kolejny patent na optyczne powięk­szenie tych niedużych pomieszczeń. Staram się w projektowanych przez siebie domach otwie­rać łazienki na ogród. Prywatne SPA w domu w Izbicy ma bezpośrednie wyjście na taras, na którym jest umieszczony dodatkowy prysznic. Zimą można więc wybiec z sauny i schłodzić się na zewnątrz, a latem skorzystać z tego prysznica po opalaniu się w ogrodzie.

Acanto – elegancka seria Geberit z modułowymi meblami.serwis prasowy firmy GeberitAcanto – elegancka seria Geberit z modułowymi meblami.

W ankiecie firmy Geberit badani wskazali również, że w łazienkach ważna jest ich dostępność dla wszystkich.

Dobra łazienka musi być odpowiednia dla osób z różną sprawnością ruchową. I dotyczy to nie tylko obiektów publicznych, ale i naszych domów. Zwykle mówię klientom, że projekt – jak rzetelna umowa – musi przewidywać najgorsze scenariusze, np. sytuacje, gdy któregoś z domowników złoży ciężka choroba. Łazienka to newralgiczne miejsce, gdzie niedociągnięcia funk­cjonalne od razu wychodzą na wierzch. Gdy np. jesteśmy chorzy lub kontuzjowani, nagle każdy twardy kant możemy boleśnie odczuć na własnym ciele. Zadzwonił do mnie kiedyś klient z podziękowaniami, że namówiłem go do prysznica bez brodzika. Po ciężkiej kontuzji ciężko było mu podnieść nawet nogę. Z prysz­nica bez brodzika mógł korzystać na siedząco, wystarczyło wstawić plastikowe krzesło. Taki prysznic jest też w Domu z Kapsułą, który zbu­dowałem z myślą o rodzicach i babci. Przecież oni nie będą już młodsi, więc funkcjonalność łazienki była kluczowa.

W Domu po Drodze – projekt KWK Promes.Olo StudioW Domu po Drodze – projekt KWK Promes.

Pandemia przyćmiła nieco inny problem – katastrofę klimatyczną. Czy projektując łazienki, myślisz o tym aspekcie?

Przyznam, że odkąd przeczytałem raport ONZ o katastrofalnych zmianach klimatycznych, nie umiem już projektować bez natarczywej świadomości, jaki wpływ ma moja praca na środowisko. Nie potrafię też brać już długich pryszniców, bo zaraz myślę o marnowaniu wody. Staram się nasycać łazienki technologiami, które pozwalają na mniejsze zużycie energii i zasobów naturalnych naszej planety. Dziś odpowiednio zaprojektowane krany dają dobry strumień wody przy mniejszym jej przepływie. Podobnie toalety – nowoczesna muszla nie potrzebuje już dziesiątek litrów wody do spłukiwania. Mam świadomość ekologiczną, ale wiem, że więk­szość ludzi niekoniecznie myśli o dobru Ziemi. Polaków przekonują zwykle argumenty eko­nomiczne. Warto zatem podkreślić, że toale­ta zużywająca mniej wody, nawet jeśli będzie droższa, szybko się nam zwróci, bo przyniesie realne oszczędności w rachunkach. A przy oka­zji można pomóc planecie.

Dzięki podwieszeniu mebli i ceramiki toaletowej podłoga zachowuje ciągłość, a wnętrze sprawia wrażenie przestronniejszego. Na zdj. kolekcja Acanto Geberit.serwis prasowy firmy GeberitDzięki podwieszeniu mebli i ceramiki toaletowej podłoga zachowuje ciągłość, a wnętrze sprawia wrażenie przestronniejszego. Na zdj. kolekcja Acanto Geberit.

Czyli łazienka może być frontem walki ze zmianami klimatycznymi?

Ktoś powie: „Ale co moja mała łazienka ma do skali całej planety?”. Jednak takich łazienek jak twoja są miliony. Jeśli w jednej z nich zaoszczę­dzi się 2 litry wody przy każdym spłukiwaniu muszli, to po przemnożeniu tego przez liczbę użytkowników i tysiące użyć wychodzi spory akwen czystej, pitnej wody. I nie mówię tu, że musimy się skazywać na jakąś ascezę czy rezy­gnację z komfortu. Mądry design przynosi wygodę, ale też realne oszczędności. Łazienka to małe pomieszczenie, ma jednak duży wpływ na środowisko. To od niej można zacząć ekologicz­ną rewolucję w naszych domach.

Polityka 50.2020 (3291) z dnia 08.12.2020; Rynek; s. ${issuePage}
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama