Ponieważ tkanka płucna właściwie się nie regeneruje, poważne schorzenia płuc są niezwykle trudno wyleczalne i najczęściej jedynym lekarstwem jest transplantacja. Z tym jednak, jak z innymi organami do przeszczepu, zawsze jest problem z racji niedostępności dawców. Naukowcy postanowili więc wyhodować tkankę płucą in vitro, a nastepnie tak zregenerowane płuca wszczepić pacjentowi. Na razie szczurowi. Udało sie to na Uniwersytecie Yale, o czym donosi najnowsze (25.06.2010) wydanie czasopisma Science. Najpierw z pobranych szczurzych płuc wycięto istniejący komponent komórkowy, pozostawiając jednak główną strukturę organu, a więc naczynia krwionośne oraz kanały, którymi powietrze jest w płucach transportowane. Powstało coś w rodzaju bezkomórkowego łożyska płucnego, które następnie umieszczono w specjalnym bioreaktorze, symulujacym warunki, w których płuca rosną w płodzie. Po wielu dniach hodowli udało się wytworzyć brakujące komórki, a gdy następnie szczurowi wszczepiono - na dwie godziny - tak bioinżynieryjnie zmodyfikowany organ, zaczął on prawidłowo pracować. Nowe płuca dokonywały przemiany tlenu i dwutlenku węgla oraz natleniania hemoglobiny we krwi. To pierwszy istotny krok. Potrzeba jednak jeszcze wielu dlaszych badań, by zdobyć pewność, że ta procedura będzie skuteczna na dłuższą metę i że będzie można zastosować ją u ludzi.