Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Jak działają antydepresanty i jak należy je bezpiecznie odstawiać?

Według niektórych badań na zespół odstawienia leków przeciwdepresyjnych trzykrotnie bardziej narażone są kobiety. Według niektórych badań na zespół odstawienia leków przeciwdepresyjnych trzykrotnie bardziej narażone są kobiety. Toa Heftiba / Unsplash
Zespół odstawienia leków przeciwdepresyjnych (ADS) to przykra, ale stosunkowo rzadka dolegliwość, która może pojawić się po zakończeniu leczenia antydepresantami. Nowe badania sugerują, że odstawianie leku wydłużone nawet do kilku miesięcy może zmniejszyć objawy odstawienia.

Niewątpliwym przełomem nie tylko w psychiatrii, ale w medycynie w ogóle było wprowadzenie leków przeciwdepresyjnych. Najpierw imipramina i inne tzw. leki trójpierścieniowe (nazwa odwołuje się do charakterystycznej budowy chemicznej cząsteczek leków), a następnie nowe grupy leków pozwoliły pokonać depresję i cieszyć się życiem milionom osób na świecie.

Czytaj także: Polacy na antydepresantach. Bierzemy ich coraz więcej

Jak działają leki przeciwdepresyjne?

Leki te działają bezpośrednio na budujące mózg komórki nerwowe (neurony), które komunikują się ze sobą za pomocą synaps. Pierwszy neuron (presynaptyczny – leżący „przed synapsą”) wydziela do szczeliny synapsy neuroprzekaźnik – substancję, którą wychwytuje drugi neuron (postsynaptyczny – leżący „po synapsie”). Do najważniejszych neuroprzekaźników należą glutaminian, kwas gamma-aminomasłowy, serotonina, noradrenalina, dopamina. Niewykorzystany przekaźnik wchłania ponownie neuron presynaptyczny. Zaburzenia depresyjne tłumaczy najlepiej niedobór tych trzech ostatnich neuroprzekaźników w szczelinie. Jeśli zahamujemy ich wychwyt, więcej cząsteczek pozostanie w szczelinie i działanie neuroprzekaźnika się zwiększy. Tak działają leki przeciwdepresyjne z najczęściej stosowanej grupy SSRI (selective serotonin reuptake inhibitors – selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny) i SNRI (serotonin norepinephrine reuptake inhibitors – selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny).

Czytaj więcej: 12 zdań, których ludzie z depresją nie chcą słyszeć

Mimo pewnych działań niepożądanych (które występują w przypadku każdego leku, inaczej mówiąc: jeśli dany lek nie ma żadnych działań niepożądanych, to nie działa) korzyści z ich stosowania – wedle wskazań – znacznie przewyższają ryzyko. Generalnie leków przeciwdepresyjnych nie wymienia się wśród substancji uzależniających, w przeciwieństwie do innych preparatów stosowanych w psychiatrii, jak benzodiazepiny czy nasenne „zetki” (zolpidem, zopiklon, zaleplon).

Objawy zespołu odstawienia leków przeciwdepresyjnych

Jednak już w 1959 r., trzy lata po pierwszym podaniu antydepresantu – imipraminy – zauważono pojawianie się pewnych objawów niepożądanych nie tylko po włączeniu farmakoterapii, ale także po jej odstawieniu. Poświęcona tematowi literatura wymienia takie objawy ze strony najróżniejszych narządów i układów, wśród nich objawy afektywne (związane z zaburzeniami nastroju, w tym też drażliwość i pobudzenie), bezsenność, parestezje (uczucie przechodzących po skórze mrówek), objawy żołądkowo-jelitowe (nudności, wymioty, biegunka), zaburzenia równowagi. Określa się je razem zespołem odstawienia leków przeciwdepresyjnych (ADS – antidepressant discontinuation syndrome).

Objawy te, zwykle o niewielkim nasileniu, pojawiają się od 1 do 7 dni po zaprzestaniu leczenia, najczęściej po dwóch dniach. Okres ten zależy od tego, czy odstawiamy lek nagle, czy powoli, a także od szybkości, z jaką dany lek rozkłada się w organizmie i nie może już blokować wychwytu neuroprzekaźnika przez neuron. Częściej występuje po nagłym przerwaniu terapii oraz odstawieniu leków rozkładanych szybciej (paroksetyna, duloksetyna, wenlafaksyna, citalopram) niż tych działających jeszcze dłuższy czas po przyjęciu ostatniej dawki (fluoksetyna). Im gwałtowniejsze zmiany stężenia leku, tym większe ryzyko wystąpienia rzeczonych objawów. Ponadto wedle niektórych badań na ADS trzykrotnie bardziej narażone są kobiety. Ustępuje on zazwyczaj po ponownym wprowadzeniu farmakoterapii, a w razie jej niepodjęcia trwa jeszcze przez pewien niezbyt długi czas.

Czytaj także: Jedna trzecia Polaków martwi się o swoje zdrowie psychiczne

„Mgła mózgowa” i „ból emocjonalny”, czyli ADS w odczuciu niektórych pacjentów

Zupełnie inny obraz ADS wyłania się z opowieści przekazywanych przez niektórych pacjentów, zarzucających lekarzom bagatelizowanie tematu. Analiza treści forum internetowego dla osób doświadczających ADS opublikowana w zeszłym roku przez zespół Stockmanna z Londynu poza bardziej nietypowymi czy poetyckimi określeniami zgłaszanych objawów („głowa wypchana bawełnianymi kulkami”, „mgła mózgowa”, „ból emocjonalny” czy drętwienie prącia) wskazała znacznie dłuższy okres pojawiania się objawów od czasu odstawienia leków – 4,5 tygodnia dla SSRI i 1,5 tygodnia dla SNRI. Internauci podawali również niezwykle długie okresy utrzymywania się objawów, średnio 90 i 50 tygodni.

Zespół odstawienia leków przeciwdepresyjnych – przykry, ale rzadki

Nie jest znany mechanizm biochemiczny pozwalający wytłumaczyć tak długie okresy przed pojawieniem się oraz utrzymywania się dolegliwości. Jednak sami autorzy zwracają uwagę, że na takim forum wypowiadają się osoby ze specyficznej grupy chorych, niereprezentującej ogółu leczonych (często ci z najbardziej uciążliwymi objawami, którym nie udało się znaleźć pomocy gdzie indziej – pacjenci wypowiadający się na badanym forum przyjmowali leki średnio przez pięć lat), a przekazywane przez nich informacje nie były weryfikowane przez lekarzy. Nie można w przypadku takiego badania wykluczyć wielu innych przyczyn zgłaszanych objawów.

Czytaj także: Choroba afektywna dwubiegunowa. Jak żyć z manią i depresją?

Z drugiej strony uważa się, że ewidentne objawy ADS występują u mniejszości pacjentów odstawiających antydepresanty. W badaniu sprzed dwóch lat, w którym nagłe odstawienie leków przeciwdepresyjnych wynikało z przyjęcia na oddział intensywnej terapii, najczęstsze objawy afektywne występowały u ok. jednej trzeciej chorych (przy czym wśród chorych, którzy antydepresantów nie odstawili, i tak odnotowano je u jednej dziesiątej). Niemniej ADS nie tylko pogarsza jakość życia pacjentów, ale także niewłaściwie zdiagnozowany (np. jako nawrót objawów depresyjnych) może skutkować nieadekwatnym leczeniem.

Nowe badania: jeszcze dłuższe odstawianie leków korzystniejsze dla pacjenta

W celu uniknięcia ADS zaleca się przede wszystkim unikanie nagłego przerywania terapii lekami przeciwdepresyjnymi. Przed zakończeniem terapii dość powoli zmniejsza się stosowaną dawkę. Niewielkiej dawki leku pacjent pozbywa się w ciągu kilku dni, odstawienie leku stosowanego w większej dawce trwać może kilka tygodni. Jednakże nowa praca, opublikowana 5 marca tego roku przez Horowitza i Taylora, wskazuje, iż zalecane wydłużenie czasu odstawiania leku do dwóch–czterech tygodni nie jest dobrze tolerowane i nie wnosi istotnych korzyści w porównaniu z nagłym odstawieniem leku. Autorzy wskazują na brak prostej, liniowej zależności pomiędzy przyjmowaną dawką leku a siłą działania na wychwyt neuroprzekaźnika. W rezultacie postulują jeszcze wolniejsze, liczone w miesiącach odstawianie leku z dłuższym pozostawieniem niewielkiej dawki, mniejszej od najniższej dawki skutecznie redukującej objawy depresyjne.

Czytaj także: Czy depresja jest dziedziczna i przechodzi z pokolenia na pokolenie?

Na zmianę standardów trzeba poczekać

W medycynie pojedyncze badania nie stanowią zwykle podstawy do zmiany obowiązujących standardów. Jednak mogą się do nich przyczynić, zwłaszcza jeśli osiągnięte w nich wyniki zostają potem potwierdzone przez innych badaczy. Narastająca liczba dowodów w końcu przeważa i doprowadza do zmiany w terapii. Za wcześnie jeszcze, by oceniać, czy tak będzie w tym przypadku, a nawet jeśli – zmiana standardów postępowania, podobnie jak odstawianie leków przeciwdepresyjnych, wymaga czasu.

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Mark Rothko w Paryżu. Mglisty twórca, który wykonał w swoim życiu kilka wolt

Przebojem ostatnich miesięcy jest ekspozycja Marka Rothki w paryskiej Fundacji Louis Vuitton, która spełnia przedśmiertne życzenie słynnego malarza.

Piotr Sarzyński
12.03.2024
Reklama